Huawei, producent słynący do tej pory z urządzeń o przyzwoitej specyfikacji za rozsądne pieniądze, coraz bardziej zbliża się cenowo w stronę starszych graczy rynku smartfonów. W momencie pisania tego artykułu, P10 Lite jest tańszy od Samsunga A5 2017 o zaledwie 100 złotych! Firma z Shenzhen najwyraźniej nie chce być już kojarzona z tanimi telefonami – wszakże w dzisiejszych czasach, im urządzenie jest droższe, tym jest bardziej premium. O ile flagowiec tej marki, P10, walczy dość dzielnie na płaszczyźnie finansowej z topowymi modelami innych producentów, o tyle jego lżejsza wersja nie wydaje się już tak atrakcyjna w swojej kategorii. Wiele średniaków innych firm czerpie coraz więcej od swoich potężniejszych braci, natomiast Huawei wydaje się zbyt zapatrzony w swoje wcześniejsze modele.
Huawei P10 Lite to już 3 generacja jednego z najczęściej polecanych urządzeń ze średniej półki – sprawdzamy, czy to aby na pewno jedyny słuszny wybór.
Wyposażenie:
W pudełku znajdziemy:
- telefon
- ładowarkę 2 A (Huawei Quick Charge)
- kabel USB 100 cm
- słuchawki douszne
- instrukcję oraz kartę gwarancyjną w języku polskim
Specyfikacja:
- Procesor: HiSilicon Kirin 658 (4 x 2,1 GHz + 4 x 1,7 GHz)
- GPU: ARM Mali-T830 MP2
- Łączność: Dual Sim (Dual Standby, obydwie obsługują LTE)
- RAM: 3 GB
- Wbudowana pamięć: 32 GB
- Slot karty pamięci microSD z obsługą kart do 256 GB (zamienny z kartą sim)
- Ekran: 5.2”, FHD (1920x1080), IPS, pokryty szkłem 2,5 D
- Ochrona ekranu: szkło o twardości 7H
- Aparat tylny: 12 Mpx, jedna dioda LED, F/2,2, elektroniczna stabilizacja obrazu, PDAF, HDR, tryb manualny, nagrywanie wideo FHD 30 fps
- Aparat przedni: 8 Mpx
- Akumulator: 3000 mAh
- Wbudowany GPS: GPS z A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo
- Wi-Fi: 802.11 a/b/g/n/ac
- Bluetooth: 4.1
- NFC: tak
- Czytnik linii papilarnych: tak
- Wymiary: 146,5 x 72 x 7,2 mm
- Waga: 146 g
- Obudowa: aluminiowe ramki, plastikowy tył
- System: Android 7.0
- Nakładka: EMUI 5.1
Na pierwszy rzut oka, P10 Lite wygląda całkiem solidnie, głównie za sprawą aluminiowej ramki. Czar pryska kiedy spojrzymy na tył – Huawei, naprawdę daliście tam plastik? Jeśli macie się wyróżniać na rynku to nie w ten sposób! Dzisiaj naprawdę ciężko znaleźć telefon z tej półki cenowej, który nie ma w pełni aluminiowej obudowy, ale jak widać, Huawei potrafi zaskoczyć. Telefon dobrze leży w dłoni, klawisze przycisk włączania oraz regulacji głośności są dobrze umiejscowione, ale jak dla mnie czytnik linii papilarnych mógłby być nieco wyżej – kwestia wielkości dłoni. Systemowe przyciski funkcyjne umieszczone są na ekranie. Android działa we współpracy z nakładką EMUI (według opinii użytkowników to obecnie najlepsza nakładka dla smartfonów z robocikiem). Najciekawsze jej funkcje to:
- nagrywanie ekranu wraz z dźwiękiem
- Przewijany zrzut ekranu - jeśli chcemy zrobić sreenshot np. długiej strony www)
- Przycisk wiszący - można wysuwać dolne przyciski Androida z boku ekranu
- Ochrona wzroku – zmienia barwę kolorów na wyświetlaczu
- Sejf plików – folder zablokowany za pomocą odcisku palca, możliwość zablokowania w ten sposób wybranych aplikacji
- Tryb Ultra-oszczędny – pozbawia smartfona części „smart”, ale dzięki temu kilkakrotnie wydłuża jego czas pracy
- rozbudowana aplikacja Muzyka
- Zdrowie – zlicza pokonany przez nas dystans i spalone kalorie, a w przypadku wybrania planu treningowego (dla biegaczy) automatycznie dodaje treningi do kalendarza
- HiCare – zbiór porad dotyczących korzystania ze wszystkich funkcji telefonu; zakładka Serwis pozwala sprawdzić ceny części do naszego smartfona, połączyć się z infolinią lub rozpocząć czat na żywo z konsultantem oraz pozwala wypełnić formularz gwarancyjny
- obsługa gestów wykonanych knykciami na ekranie – dzięki temu możemy szybko wykonać zrzut ekranu lub zaznaczyć interesującą nas jego część. Jest też możliwość podzielenia ekranu na dwie części
- czytnik papilarny obsługujący gesty – dzięki niemu możemy wysunąć belka powiadomień lub przełączać się między kolejnymi zdjęciami
Pokaż / Dodaj komentarze do: Średniak z rodowodem – test Huawei P10 Lite