Test AMD Ryzen Threadripper 3960X. Rdzeni ci u nas dostatek

Test AMD Ryzen Threadripper 3960X: konkluzje

Zaczynając od rezultatów wydajnościowych, nie da się ukryć, że AMD Ryzen Threadripper 3960X, zgodnie z oczekiwaniami, to prawdziwa kopalnia wydajności wielowątkowej. Poruszając się właśnie w tej grupie testów, przy ustawieniach fabrycznych przewaga nad poprzednio recenzowanym Intel Core i9-10980XE waha się w przedziale ~23-44%, średnio wynosząc około 36,7%. To bez wątpienia bardzo dużo, ale inaczej być nie mogło, ponieważ "rozpruwacz" ma 33,3% rdzeni więcej, a do tego jest wyżej taktowany, bowiem jego zegar praktycznie nie spadał poniżej 4,1 GHz, podczas gdy dla konkurenta maksymalnie było to 3,8 GHz, zaś najczęściej - z uwagi na użycie instrukcji AVX - nawet mniej. A że potencjał podkręcania reprezentanta rodziny Cascade Lake-X jest spory, podczas gdy zielonej propozycji minimalny, nie powinno być zaskoczeniem również to, że w wariancie OC vs OC różnica stopniała do circa 16,9%. To już zdecydowanie mniejsza rozbieżność, ale supremacja dzisiejszego bohatera w dalszym ciągu jest komfortowa, nie spadając poniżej 11% nawet w najmniej korzystnych dla niego przypadkach, patrz scena Domek w 3ds Max 2019. Z kolei dla wariantu jednowątkowego nie doszukiwałbym się istotnych dysproporcji między tą dwójką. Co prawda na ustawieniach domyślnych lekko z przodu jest procesor od AMD, ale na Intelu zawsze możemy włączyć Turbo Boost Max 3.0, co wyrówna osiągi. Podobnie jest w grafice 3D, gdzie raz wygrywa jeden model, a raz drugi i jednoznacznie wskazanie zwycięzcy jest niemożliwe.

Podstawka sTRX4 to aktualnie najwydajniejsze, jeżeli chodzi o wielowątkowość, rozwiązanie z segmentu HEDT, ale oczywiście taka moc ma odpowiednią cenę.

 Intel Core i9-10980XE. Test trzeciego wcielenia 18-rdzeniowego Skylake-X

Kilka słów na temat wydajności w grach

Przechodząc do gier, w zastosowaniach rozrywkowych trafiło się kilka wyników poniżej oczekiwań, tj. poniżej poziomu reprezentowanego przez zwykłe Ryzeny 3000. Co prawda dla starszych Threadripperów, ze względu na ich charakterystyczną budowę, taki stan rzeczy był w zasadzie pewnikiem, ale najnowsze jednostki z tej rodziny dla platformy sTRX4 to po prostu nieco bardziej dopakowane warianty analogicznych CPU dla podstawki AM4, z większą liczbą chipletów i czterokanałowym kontrolerem pamięci. Niemniej wciąż pojawiły się pewne pozytywy, a to za sprawą produkcji zdolnych efektywnie obciążyć sporą liczbę wątków, gdzie udało się trochę zaplusować na tle starszych i tańszych braci. Mowa o Battlefield V, Rise of the Tomb Raider oraz Watch Dogs 2, a ponadto dość nieoczekiwanie zbliżone zależności mamy w Hitmanie. Wracając natomiast do wspomnianych anomalii, nie udało mi się ustalić ich przyczyny. Próbowałem różnych kompilacji systemu Windows 10, sterowników karty graficznej, a nawet wykorzystałem zapasową płytę główną GIGABYTE TRX40 AORUS MASTER - we wszystkich przypadkach poprawy nie było. Skoro remedium nie okazało się nawet ograniczenie liczby chipletów do jednego, być może ma to związek z jakimś szczegółem budowy czterokanałowego kontrolera RAM. Tak czy inaczej, przy parametrach domyślnych Ryzen Threadripper 3960X na tle Core i9-10980XE jeszcze jakoś się trzymał, lecz po podkręceniu zebrał od rywala podobne baty, jakie samemu sprawił mu w aplikacjach.

 Test płyty głównej MSI Creator TRX40. Pierwsze spojrzenie na sTRX4

Potencjał podkręcania i ocena końcowa testowanego procesora

Powoli zmierzając ku końcowi, kilka słów chciałbym poświęcić możliwościom overclockingu, które nie są zbyt imponujące, jak już wcześniej zasugerowałem. W zasadzie wypadałoby się zastanowić, czy podkręcanie ma w tym wypadku jakikolwiek sens, gdyż potencjalny zysk dla programów wielowątkowych przy rozsądnych napięciach jest minimalny, a towarzyszy mu duży skok zapotrzebowania na energię elektryczną. Co więcej, dla zastosowań jednowątkowych zanotujemy wręcz spadek mocy, toteż wydaje mi się, że ręczne OC mija się z celem i co najwyżej warto trochę pomajstrować przy ustawieniach Precision Boost Overdrive. Pod tym względem jest to zatem kompletne zaprzeczenie Core i9-10980XE. Reasumując, nie ulega wątpliwości, że podstawka sTRX4 to obecnie najwydajniejsze, jeżeli chodzi o wielowątkowość, rozwiązanie z segmentu HEDT, wszak najsłabszy model 24-rdzeniowy bez problemów poradził sobie z topowym przedstawicielem oferty niebieskiego konkurenta. Aczkolwiek nie oznacza to, że LGA 2066 stała się bezużyteczna. Spore obniżki cen sprawiły, że jest ona zauważalnie tańsza, szczególnie gdy uwzględnimy ceny płyt głównych na chipsecie TRX40, które są zawrotne, a przy tym wciąż w pewnych zastosowaniach najlepsza, chociażby do budowania konfiguracji Multi-GPU. Wszystko zależy więc od wymagań i ostatecznie Ryzen Threadripper 3960X otrzymuje ode mnie cztery i pół gwiazdki, do spółki z wyróżnieniami rekomendacja oraz wydajność.

AMD Ryzen Threadripper 3960X

Bezkonkurencyjne osiągi w aplikacjach wielowątkowych, solidna moc pojedynczego wątku (dzięki poprawkom architektury Zen 2), wysoka wydajność AVX, dobra ogólna dyspozycja w grach, chipletowa budowa pozwoliła uniknąć zawirowań znanych z poprzedników, nienaganne działanie Turbo (Precision Boost), funkcjonalna oraz elastyczna platforma z obsługą pamięci ECC i dużą liczbą linii PCI Express zgodnych ze standardem w wersji 4.0

Niektóre wyniki w grach poniżej oczekiwań, wysoki pobór prądu po OC, symboliczny potencjał podkręcania, wysokie temperatury rdzeni i wątpliwa sensowność odczytów, zawrotna cena procesora oraz całej platformy

Cena AMD Ryzen Threadripper 3960X (na dzień publikacji) : od 6549 zł

Gwarancja: 36 miesięcy

Sprzęt do testów dostarczyło: