Test Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G

Symulując wydajność Radeona RX 580 poprzez BIOS obiecałem, że na łamach ITHardware.pl pojawi się wkrótce faktyczny produkt z tym układem. I oto jest Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G, czyli jeden z najpotężniejszych reprezentantów nowej serii akceleratorów od Czerwonych. Jeżeli chip Ellesmere XT jeszcze nie rozwinął skrzydeł, to rzeczony model stanowi świetną okazję ku temu. Znajdziemy w nim bowiem nie tylko podręcznikowe cechy solidnej konstrukcji, jak wzmocniona sekcja zasilania czy mocarne chłodzenie, ale także liczne funkcje dodatkowe, wpływające pozytywnie na ergonomię i odczucia użytkowe. Ot chociażby aluminiowy backplate z miedzianym radiatorem na wysokości rdzenia, a także efektowny system oświetlenia. I choć osiągi w grach powinny być już z grubsza znane, przynajmniej na ustawieniach standardowych lub bliskim standardowym, to w dalszym ciągu pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi. Najistotniejsze z nich brzmi: czy Radeon RX 580 jest produktem godnym naszych pieniędzy? Nie przedłużając, oto testy karty graficznej Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G. Serdecznie zapraszam do lektury. Wierzcie mi lub nie, ale będzie się działo!

Zobacz także: Test Gigabyte AORUS Radeon RX 570 4G w porównaniu z RX 480 oraz RX 470. Najbardziej opłacalna karta w cenie do 900 złotych?

Radeon RX 580 jest chwilowo najwydajniejszym akceleratorem w tegorocznym line-upie AMD. Model ten nie jest jednak zupełnie świeżym produktem, a czymś na kształt kolejnej rewizji zeszłorocznego Radeona RX 480. Obie konstrukcje mają ten sam rdzeń graficzny, wykonany w litografii 14 nm FinFET układ Ellesmere XT, zawierający 5,7 mld tranzystorów i legitymujący się całkowitą powierzchnią 232 mm². A jako iż konfiguracja blokowa pozostała niezmienna, identyczna jest także specyfikacja, obejmująca 36 bloków CU składających się na 2304 procesory strumieniowe, 144 jednostki teksturujące oraz 32 rasteryzatory. Co więcej, nie zmodyfikowano choćby podsystemu pamięci, który w dalszym ciągu składa się z modułów GDDR5 i 256-bitowej magistrali. Ile zatem nowego jest w Radeonie RX 580? Cóż, po pierwsze podbito nominalne napięcie zasilające o średnio 0,1 V, a po drugie - dorzucono dedykowane stany energetyczne dla konfiguracji wielomonitorowych i odtwarzania wideo. Tym samym nowość może pracować z wyższymi taktowaniami, ale jednocześnie zużywa więcej energii (TDP wzrosło ze 150 do 185 W), co jednak bywa częściowo kompensowane wspomnianymi powyżej optymalizacjami. 

Teraz konkrety. Referencyjny Radeon RX 480 cechuje się taktowaniami 1120 / 1266 / 2000 MHz, a jego młodszy odpowiednik - 1256 / 1340 / 2000 MHz, co daje niespełna 6% ekstra w Boost. Gigabyte serwuje natomiast "dopalacz" na poziomie 1425 MHz z możliwością zwiększenia do 1439 MHz poprzez predefiniowany profil OC, aktywowany w aplikacji AORUS Engine, a to już około 12,5% ponad starszy model. Uwzględniając powszechny w przypadku Radeona RX 480 throttling, zyskujemy naprawdę rozsądny skok. Oczywiście tylko pod warunkiem, że Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G rzeczywiście utrzyma deklarowaną wartość zegara. Mają mu w tym pomóc 8-fazowa sekcja zasilania (6+2) oraz trzyslotowy system chłodzenia WINDFORCE 2X z systemem ciepłowodów i dwoma wentylatorami osiowymi o średnicy 100 milimetrów. Co nawet ciekawsze, jak twierdzi producent, chipy używane w tym konkretnym modelu są binowane. Innymi słowy: selekcjonowane. Rodzi to oczywiście nadzieje na dalsze podciągnięcie osiągów ręcznym przetaktowaniem. Ellesmere XT przy ponad 1,5 GHz? Musicie przyznać, że brzmi to wszystko co najmniej zachęcająco. Tak więc działajmy.