Złośliwi określają Radeona RX 580 mianem odgrzewanego kotleta. Jeśli tak, to do inżynierów Gigabyte powinniśmy zacząć zwracać się per dobrzy kucharze. Akcelerator Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G jest produktem zasadniczo pozbawionym wad konstrukcyjnych, cechuje się efektywnym chłodzeniem i przyciąga wzrok stylistyką. Mówiąc prościej, producent zrobił poprawnie wszystko to, co zależało od niego. Overclocking do stabilnych 1425 MHz wynosi układ Ellesmere XT na relatywnie wysoki pułap, zdecydowanie konkurencyjny wobec również fabrycznie przetaktowanego GeForce GTX 1060 6 GB, który to jednak w ostatecznym rozrachunku okazuje się urządzeniem troszeczkę szybszym. Niejednoznacznie, ale jednak. Fakt faktem kilkadziesiąt megaherców dorzuconych wskutek ręcznego przetaktowania potrafi tchnąć jeszcze co nie bądź wigoru, jednakowoż rywal i tak kręci się lepiej. Trzyslotowy radiator gwarantuje brak problemów natury akustycznej, utrzymując temperaturę pod obciążeniem w granicach 73°C. To naprawdę przyzwoity wynik. Niestety wysokiego zapotrzebowania na energię przeskoczyć się nie da. Nie zrozumcie mnie źle, Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G nikogo z torbami nie puści, zadowalając się spokojnie markowym zasilaczem o mocy znamionowej 450 W. Ponownie jednak konkurencyjny GeForce GTX 1060 6 GB zostaje na przedzie. I tym razem jest to przewaga bezdyskusyjna.
Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G cechuje się udanym chłodzeniem i dobrą jakością, ale patrząc na czystą wydajność lepiej wybrać GeForce GTX 1060 6 GB.
Ogólnie rzecz biorąc, Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G nie jest produktem złym, ale na dzień dzisiejszy przegrywa z punktem odniesienia, jakim są konstrukcje oparte o rozwiązania Zielonych. Tym bardziej, że cena w żaden sposób nie rekompensuje delikatnie słabszych osiągów. Producent zdecydował się na dość agresywną wycenę, ustalając kwotę sugerowaną na 1250 złotych. Parę miesięcy temu byłby to prawdziwy hit. Obecnie, po obniżkach u Nvidii, rozsądny autorski model GeForce GTX 1060 GB możemy nabyć za te same pieniądze. Nie będzie to raczej bogato wyposażony AORUS z backplatem i podświetleniem RGB, bardziej coś o lekko ekonomicznym charakterze jak Gigabyte GeForce GTX 1060 6 GB WindForce II OC, niemniej konsekwentnie uważam, iż kupując oczami lepiej patrzeć na wykresy niż stylistykę. Tak czy inaczej, moim zdaniem Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G mimo wszystko zasługuje na pełną czwórkę, wszak producent prawidłowo wywiązał się ze swego zadania. Istotne wady wynikają tutaj jedynie ze specyfiki chipu Ellesmere XT, czego projektując laminat czy układ chłodzenia często nie daje się przeskoczyć. Dodatkowo, pozwalam sobie dorzucić wyróżnienie Jakość, ponieważ pod tym względem nie jestem w stanie zarzucić testowanej karcie niczego konkretnego. Stylistyka, jak również użyte materiały są pierwszoligowe.
Gigabyte AORUS Radeon RX 580 8G
Całkiem rozsądna wydajność do grania w najświeższe gry (również dzięki fabrycznemu podkręceniu), 8 GB pamięci graficznej gwarantuje spokój na lata, wysoka kultura pracy, dobór materiałów i dbałość o detale, cena w kontekście realizacji konstrukcji nie wypada źle
To jednak odgrzewany kotlet, stosunek wydajności do zużycia energii, symboliczne możliwości OC rdzenia
Cena (na dzień 30.04.2017): 1250 złotych
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Gigabyte AORUS Radeon RX 580 XTR 8G