Test iiyama G-Master GB2770HSU-B5 Red Eagle. Nowa wersja popularnego monitora IPS Full HD 165 Hz

Test iiyama G-Master GB2770HSU-B5 Red Eagle. Nowa wersja popularnego monitora IPS Full HD 165 Hz

Test iiyama G-Master GB2770HSU-B5 Red Eagle. Gaming (165 Hz, strobing, Adaptive Sync, input lag)

iiyama G-Master GB2770HSU-B5 Red Eagle charakteryzuje się wysoką częstotliwość odświeżania obrazu na poziomie 165 Hz i bardzo niskim jak na panele IPS czasem reakcji plamki, wynoszącym 0,8 ms. Ten odnosi się jednak do trybu stroboskopowego podświetlenia MBR (Motion Blur Reduction), który wiąże się z pewnymi ograniczeniami, ale o tym za chwilę. Jak powszechnie wiadomo, kombinacja tych dwóch parametrów gwarantuje sukces w dynamicznych grach nastawionych na rywalizację graczy, bo co z tego, że ekran odświeżany jest z bardzo wysoką częstotliwością, skoro obarczony jest smużeniem psującym efekt. GB2770HSU-B5 Red Eagle idzie śladami poprzednika, co oznacza, że mamy tu do czynienia jedną z najszybszych matryc IPS, jakie mieliśmy okazję testować. Radzimy jednak za bardzo nie kombinować z ustawieniami i pozostawić dopalacz (Overdrive) na poziomie -1 (reguluje się go od -2 do +2), gdyż wyższe wartości skutkują wyraźnym artefaktem overshoot. 

Nie zabrakło też trybu stroboskopowego podświetlenia MBR i ten posiada siedmiostopniową regulację w zakresie od -3 do +3, gdzie w przypadku najniższej wartości wciąż otrzymujemy wysoką jasność (blisko 300 nitów), ale już przy najwyższej spada ona poniżej 50% maksimum (do. ok. 130 nitów). Co ciekawe, MBR zdaje się automatycznie narzucać overdrive na poziomie +2 (jak sugeruje OSD), ale wygląda na to, że tylko teoretycznie. Bo kiedy przed jego aktywacją ustawimy wartości dopalacza 0, +1 lub +2, to doskwiera nam wyraźny overshoot, ale zmieniając wcześniej overdrive na -1 lub -2 ten artefakt znika. Tu trzeba docenić, że MBR mocno poprawia czas reakcji, niwelując smużenie praktycznie do zera (pojawiają się za to mniej dokuczliwe powidoki) i obraz jest ostry jak żyleta nawet w najbardziej dynamicznych shooterach. Szkoda jednak, że ten tryb nie pozwala jednocześnie korzystać z FreeSync, przez co zawsze jesteśmy skazani na kompromisy. 

Adaptive-Sync

Oczywiście jak w każdym porządnym monitorze dla graczy nie mogło zabraknąć tu także wsparcia dla technologii Adaptive-Sync, czyli synchronizacji odświeżania obrazu z liczbą klatek generowaną przez GPU. Nowa iiyama zapewnia obsługę FreeSync Premium w zakresie od 48-165 Hz przez DisplayPort i 48-144 Hz dla HDMI. Choć początkowa wartość jest dość wysoka, to jednak wykorzystanie LFC powinno sprawić, że nie będzie to problemem. Monitor jest także kompatybilny z G-Sync (choć nie posiada oficjalnego certyfikatu), co oznacza, że synchronizacja działa także na kartach GeForce od NVIDII, bez żadnych problemów czy artefaktów, które często pojawiają się w tańszych modelach z FreeSync. Mówiąc krótko, technologia działa jak należy na kartach obu wiodących producentów GPU. 

Input lag

Do pomiaru input laga wykorzystujemy urządzenie LDAT od NVIDII, które świetnie sprawdza się w tej roli, gdyż służy właśnie do pomiaru opóźnienia między wydaniem przez nas polecenia a reakcją widoczną na ekranie monitora. Co jednak istotne w tym przypadku, LDAT nie mierzy opóźnienia samego wyświetlacza, ale całego systemu, biorąc pod uwagę nasz hardware, co sprawia, że wyniki są wyższe, ale też bardziej odpowiadają rzeczywistości. Wynik uzyskany przez GB2770HSU-B5 Red Eagle, czyli 19,4 ms, jest na tyle niski, że nie musimy obawiać się o odczuwalne opóźnienia z tego tytułu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test iiyama G-Master GB2770HSU-B5 Red Eagle. Nowa wersja popularnego monitora IPS Full HD 165 Hz

 0