Natężenie hałasu jest mierzone podczas sprawdzania temperatur roboczych, mniej więcej w połowie każdej z prób. Sonometr Bestone BE-824 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności na poziomie ±1,5 dBA spoczywa na stabilnym statywie, w odległości 20 centymetrów od pracującego komputera. Na czas przeprowadzenia pomiaru, wyłączam wentylatory zamontowane na obudowie. Jedynymi źródłami dźwięku są zatem: schładzacz procesora, zasilacz i właśnie karta graficzna. Wynik obejmuje wszystkie te komponenty, jednakowoż każdy akcelerator ma zapewnione identyczne warunki.
W spoczynku testowana karta pracuje pasywnie, zaś w stresie jest właściwie bezgłośna. Nawet po podkręceniu GPU i VRAM, wentylatory nie dobijają do 1400 obr./min, zachowując domyślną charakterystykę pracy. Łożyska nie emitują żadnego dźwięku. Ogólnie rzecz biorąc, kultura pracy jest zbliżona do modelu Zotaca. Tyle tylko, że zamiast trzech slotów rozszerzeń, chłodzenie pochładnia jedynie dwa.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test karty graficznej MSI GTX 1080 Gaming Z - Pascal ekskluzywny