Nie ma co ukrywać, rynek laptopów dedykowanych graczom, czy to klasy średniej czy premium, od dawien dawna zdominowany jest przez układy Intela oraz NVIDII. Konkurencyjne AMD długo nie wykazywało (i wciąż de facto nie wykazuje) jakichkolwiek chęci do podjęcia rękawicy, konsekwentnie ograniczając ofertę mobilną do paru modeli APU, przeznaczonych do typowo multimedialnych konstrukcji, a także kart graficznych odpowiadających najwyżej desktopowej klasie średniej. Dość powiedzieć, że na przełomie ostatnich lat ukazał się tylko jeden notebook dla graczy, który od deski do deski wykorzystywał rozwiązania firmy z Sunnyvale. Był to wydany w 2012 roku MSI GX60, wyposażony w procesor A10-4600M "Trinity" i grafikę Radeon HD 7970M 2 GB. Wprawdzie, jak na tamte czasy, zastosowany podsystem graficzny mógł uchodzić za całkiem efektywny, ale jednocześnie w dużym stopniu ograniczał go potencjał CPU. Ostatecznie odważny, co by nie mówić, produkt MSI wielkiej popularności nie zdobył, choć jako ciekawostkę mogę nadmienić, że Tomek Cugowski swój egzemplarz zachował po dziś dzień. A wspominam o tym, ponieważ od niedawna w polskich sklepach dostępny jest inny laptop dla graczy, oparty wyłącznie na rozwiązaniach AMD. Tym razem mowa o dziele firmy Acer, modelu Nitro 5, który zbudowano w oparciu o procesor Ryzen 5 2500U i grafikę Radeon RX 560 4 GB. Jeśli jesteście ciekawi, co ten komputer potrafi w praktyce, gorąco zachęcam do kontynuowania niniejszej lektury.
Testowany model Acer Nitro 5 to pierwszy od dłuższego czasu notebook, który ma zarówno procesor mobilny, jak i dedykowaną grafikę od AMD. Jest to zarazem jeden z najtańszych laptopów dla graczy, jaki znajdziemy w polskich sklepach.
Będąc drobiazgowym, Acer Nitro 5 to sprzęt zdecydowanie innego kalibru niż wywołany z uwagi na swoiste pokrewieństwo MSI GX60, ale przez to mogący odnieść sukces. Mianowicie jest to konstrukcja ekonomiczna, rzekłbym nawet - budżetowa, w swojej kategorii, podczas gdy duchowy pierwowzór anonsowano jako agresywnie wyceniony notebook z segmentu wysokowydajnego. Ma to o tyle istotne znaczenie, że inne są wymagania wobec sprzętu kosztującego co najmniej 4,5 - 5 tys. zł, i to w roku 2012, a inne wobec wydatku na pułapie około 3 tys. zł. Co więcej, od czasów "Trinity" AMD zdołało zrobić istotny postęp w dziedzinie procesorów (zobacz nasz test przekrojowy układów typu APU), a aktualna mikroarchitektura Zen jest już porównywalna z wiodącą prym u konkurencji Skylake. Tymczasem Ryzen 5 2500U to brat bliźniak desktopowego Ryzena 5 2400G: cztery rdzenie z obsługą wielowątkowości współbieżnej, 4 MB pamięci podręcznej L3, kontroler DDR4-2933. Różnice ograniczają się tylko do częstotliwości zegara taktującego, która wynosi 2,0 - 3,6 GHz, nie 3,6 - 3,9 GHz, a także zintegrowanego układu graficznego, którym w przypadku układu mobilnego, zamiast Vegi 10, jest Vega 8. Z tym że akurat iGPU w przypadku opisywanego laptopa nie ma żadnego znaczenia, bo producent zadbał dodatkowo o grafikę dedykowaną, a precyzując: Radeona RX 560 z 4 GB własnej pamięci GDDR5. Ten został zaś żywcem zaciągnięty z komputerów stacjonarnych, uwzględniwszy nawet tabelę taktowań.
Przy czym stosunkowo ciekawym podzespołom pierwszego rzędu towarzyszy raczej szablonowa (i niestety niezbyt okazała) otoczka. I tak, Nitro 5 ma matrycę IPS 60 Hz w rozmiarze 15,6'', o rozdzielczości natywnej Full HD. Z kolei, patrząc z perspektywy efektywnej wydajności platformy, kluczowe komponenty są dopełniane przez zaledwie 4 GB pamięci DDR4-2400, a także dysk mechaniczny 1 TB, charakteryzujący się prędkością 5400 obr./min. Prócz tego bohater recenzji może poszczycić się właściwie tylko: podświetlaną czerwonymi diodami klawiaturą, kartą sieci bezprzewodowej w standardzie Wi-Fi 802.11ac, pojedynczym złączem USB 3.1 typu C i - tutaj drobna ciekawostka - HDMI 2.0. Wprawdzie Acer oferuje konfiguracje z większą ilością pamięci RAM, aż do 32 GB, czy dyskami półprzewodnikowymi różnych typów, ale mocno budżetowa charakterystyka podstawy czyni sens istnienia niektórych z nich poważnie wątpliwym. Dla unaocznienia, przykładowo, akumulator jest 4-komorowy i ma pojemność równą niespełna 51 Wh. Mobilnej stacji roboczej, nawet pomijając kwestię mocy obliczeniowej komponentów bazowych, się z tego komputera nie zrobi, choćby dorzucić wszystkie możliwe opcje, inwestując w 480 GB SSD-ek i maksymalny wariant wielkości pamięci. Ja osobiście dopłaciłbym tylko do 8 GB RAM. W dzisiejszych czasach jest to konieczność, aczkolwiek, jak za moment wyjdzie na jaw, będzie to odczuwalne głównie podczas codziennej pracy z komputerem, a niekoniecznie w grach.
Specyfikacja Acer Nitro 5 (AMD):
- Ekran: 15,6'' Full HD 60 Hz IPS
- Procesor: AMD Ryzen 5 2500U
- Chipset: AMD Ryzen SoC
- Pamięć RAM: 1x 4 GB DDR4-2400 CL17
- Grafika: AMD Radeon RX 560 4 GB
- Nośniki: 1 TB HDD 5400 obr./min
- Łączność: Gigabit LAN, Wi-Fi 802.11ac, BT
- Bateria: 4-komorowa; 50,7 Wh
- Wymiary: 390 x 266 x 26,7 mm
- Waga: 2,7 kg
- System: Windows 10 Home 64-bit
- Cena: 2999 zł
Teraz najważniejsze - cena. Testowana konfiguracja, wraz z oryginalnym systemem operacyjnym Windows 10 Home, kosztuje dokładnie 2999 zł. Za takie pieniądze raczej nie kupimy laptopa z kartą GeForce GTX 1050, która uważana jest za bezpośredniego rywala Radeona RX 560 (zobacz nasz test porównawczy tych kart w wersji dla komputerów stacjonarnych), a już na pewno nie byłby to laptop z OS-em w cenie. Nawet inwestując 3199 zł w sugerowany przeze mnie powyżej wariant z rozszerzoną pamięcią, nieco tniemy koszty, bo kosztującym dokładnie tyle MSI GV62 czy Lenovo Legion Y520-15 wciąż brakuje systemu. Wykluczywszy z kalkulacji chwilowe promocje i rabaty, dopiero za 3499 zł znajdziemy w regularnej sprzedaży notebook zarówno z rzeczoną grafiką od Zielonych, jak i Windowsem. Co zabawne, także jest to Nitro 5, lecz z procesorem Intel Core i5-8300H u podstawy, który to jednak, ponownie, ma raptem 4 GB RAM do dyspozycji. Dlatego pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że testowany laptop to najtańsza konstrukcja tego typu spośród przeznaczonych dla graczy. A taki sprzęt nie musi być liderem rankingów, tylko spełnić podstawowe wymagania docelowego odbiorcy. Teoretycznie testowany Nitro 5 ma takie szanse. Konfiguracja powinna wystarczyć do tego, by zostawić daleko w tyle typowo biurowe modele z kartami klasy GeForce MX150, zapewniając zarazem płynną i niezakłóconą rozgrywkę we wszystkie najnowsze tytuły, kosztem jednak widocznych cięć w jakości oprawy graficznej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test laptopa Acer Nitro 5 z AMD Ryzen 5 2500U i Radeon RX 560, dla graczy