W temacie menu ekranowego AOC nie zaszalał, a interfejs to po prostu kalka stosowanych od lat schematów. Nowością jest jedynie zakładka Game Settings, zawierająca nastawy najpotrzebniejsze dla graczy. Niemniej jednak nie wszystkie opcje to faktyczny powiew świeżości. Część z nich przeniesiono bowiem z innych zakładek: Overdrive, Low Blue Light i Game Mode - z trzema presetami i taką samą liczbą slotów na spersonalizowane ustawienia.
Całą "magię" serii Agon zawarto w jednej zakładce
Z opcji nieznanych mi wcześniej pojawiły się: Shadow Control, Game Color i Low Input Lag. Umożliwiają one odpowiednio regulację gammy i nasycenia kolorów, a także... obniżenie opóźnienia. Jako, iż producent nie udostępnia stosownych materiałów, zasadę działania ostatniej z wymienionych funkcji ciężko określić. Być może chodzi jedynie o prostolinijne odcięcie FreeSynca, co jest wysoce prawdopodobne z uwagi na brak takowej funkcji.
Dla przypomnienia - aktywacja AMD FreeSync zawsze wiąże się z lekkim opóźnieniem. Wynika to z konieczności translacji protokołu DisplayPort na sygnałowanie rozumiane przez matrycę.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora AOC Agon AG271QX 144 Hz FreeSync