Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: opakowanie oraz budowa

Fabryczne opakowanie Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual to typowych wymiarów pudełko, utrzymane w palecie barw operującej przede wszystkim czernią, z dodatkami zieleni oraz koloru złotego. Na jego froncie znajdują się informacje odnośnie wykorzystanego układu graficznego oraz oznaczeń modelu, a także obecny jest standardowy wykaz technologii wspieranych przez generację Turing. Natomiast na odwrocie ujrzycie wymagania systemowe, wykaz kluczowych cech i podstawową specyfikację (także w języku polskim), ograniczającą się do obsługiwanych API (DirectX/OpenGL) oraz systemów operacyjnych. Wewnątrz, oprócz zakupionej karty graficznej, znajduje się instrukcja obsługi (ponownie uwzględniająca ojczystą mowę), zawierająca wskazówki odnośnie instalacji sterowników oraz opis firmowego narzędzia ThunderMaster, a także płyta DVD m.in. ze sterownikami (wersja 416.34) oraz wspomnianą przed chwilą aplikacją Palita.

Test karty graficznej Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual - fabryczne opakowanie

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: wymiary oraz system chłodzenia

Testowana Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual zdecydowanie nie jest jedną z bardzo długich kart graficznych - całość zamyka się w 29,5 cm i warto dodać, że chłodzenie nieco wystaje poza laminat. Ze względu na sporą wysokość coolera, omawiany produkt efektywnie zajmuje w komputerze trzy sloty, pomimo dwuslotowego śledzia. Wymuszaniem przepływu powietrza zajmują się dwa wentylatory o średnicy 90 mm, po sztuce na każdy z dwóch segmentów radiatora. Chłodzenie posiada miedzianą podstawę i dba o optymalne warunki termiczne wszystkich istotnych komponentów - jądra krzemowego, kości GDDR6 i elementów sekcji zasilania (cewek, tranzystorów oraz kondensatorów). Wymiana ciepła między podstawowym segmentem a dodatkowym realizowana jest z wykorzystaniem czterech ciepłowodów, a ponadto piąta rurka heatpipe wspomaga jego dystrybucję w obrębie części stykającej się bezpośrednio z rdzeniem. Fabryczny zestaw chłodzący w praktyce spisuje się bez zarzutów, aczkolwiek jako drobną wadę należy wymienić brak trybu półpasywnego wentylatorów, co oznacza, że obracają się cały czas - także w trybie bezczynności.

Test karty graficznej Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual - front

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: rewers karty, złącza zasilania, podświetlenie

W celu obniżenia kosztów, firma Palit zdecydowała się zrezygnować z płytki usztywniającej (ang. backplate), toteż rewers akceleratora jest nagi. Oczywiście nie wpływa to w żaden negatywny sposób na pracę karty, aczkolwiek nieco kłuje w oczy i sprawia, że komponenty zamontowane na odwrocie laminatu nie są chronione przed uszkodzeniami, co jest w zasadzie najistotniejszą zaletą dodatkowego kawałka aluminium. Jeżeli chodzi o zasilanie, to wymagane jest podpięcie dwóch wtyczek 8-pin, typowo dla tej półki wydajnościowej. Na szczycie znajduje się także interfejs NVLink, za pomocą którego realizowane są obecnie konfiguracje Multi-GPU, czyli w przypadku NVIDII mowa o SLI. Producent zdecydował się także na zainstalowanie skromnego podświetlenia LED RGB, które znajduje się poniżej napisu GEFORCE RTX. Jego zachowaniem możemy sterować za pomocą aplikacji ThunderMaster, zaś dostępne tryby to zmienne barwy, stały kolor, a także wskazywanie aktualnej temperatury GPU. Rzecz jasna jeśli wielobarwna iluminacja Wam nie odpowiada, można ją również całkowicie wyłączyć.

Test karty graficznej Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual - top

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: złącza wideo

Zestaw złącz wideo jest identyczny jak w przypadku wcześniej opisywanych kart bazujących na GeForce RTX 2080 Ti. Do dyspozycji mamy trzy sztuki DisplayPort 1.4 oraz po egzemplarzu HDMI 2.0b i USB Type-C. Obecność tego ostatniego jest ściśle powiązana ze standardem VirtualLink dla urządzeń wirtualnej rzeczywistości (VR). Wykorzystując tryb alternatywny, za pomocą USB Type-C można przesłać standardowy sygnał DisplayPort. Oznacza to, że nie ma problemu, aby wykorzystać to złącze, mając odpowiedni kabel, do podłączenia monitora zgodnego z DisplayPort. W przypadku wyświetlacza posiadającego gniazdo USB-C (nowsza nazwa), sztuki tej możemy dokonać także w sposób bezpośredni. Ponownie pozwolę sobie zauważyć, że równy balans DisplayPort oraz HDMI (2+2) raczej byłby bardziej elastyczną konfiguracją.

Test karty graficznej Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual - złącza wideo

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: analiza komponentów

Na pokładzie znalazły się kości GDDR6 Micron MT61K256M32JE-14:A, oficjalnie certyfikowane do pracy przy częstotliwości 1750 MHz (14 Gb/s). Sekcja zasilająca jest bardzo mocna i składa się z 16 faz, z czego 13 zajmuje się dostarczaniem prądu do rdzenia graficznego, zaś ostatnie trzy realizują tę funkcję w stosunku do pamięci VRAM. Producent wykorzystał MOSFET-y produkcji ON Semiconductor, a konkretniej NCP303151 (po sztuce na fazę). Jest to rozwiązanie zintegrowane, łączące w pojedynczej obudowie sterownik oraz tranzystory high-side i low-side. Dopuszczalne obciążenie każdego z MOSFET-ów w trybie ciągłym to 50/45 A (temperatura otoczenia 25 °C, napięcie wyjściowe 1,0 V oraz częstotliwość przełączania - ang. switching frequency - 300 kHz/1 MHz). Nie są to co prawda aż tak mocne tranzystory jak chociażby FDMF3170, montowane w droższych konstrukcjach, ale i tak sekcja zasilająca jest bardzo porządna. Nadzór nad fazami dostarczającymi prąd kościom GDDR6 sprawuje kontroler PWM uP9512 (maksymalnie osiem faz), zaś w przypadku części obsługującej GPU jest to drugi układ tego samego typu, do spółki z dwoma dwufazowymi uP7561Q. Precyzując jeszcze kwestię wykorzystanego jądra krzemowego, mamy do czynienia ze standardową wersją TU102-300, co wynika z faktu, że opisywana karta jest pozbawiona fabrycznego overclockingu, więc można było zamontować tańszy wariant, co też Palit uczynił.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

 0