Wszystkie trzy płyty zatrzymały się na wartości dokładnie 3733 MHz, a jedyna różnica ogranicza się do tego, że MSI X399 GAMING PRO CARBON AC potrzebowała do tego włączenia Geardown Mode, podczas gdy w dwóch pozostałych przypadkach nie robiło to żadnej różnicy. Ponownie przypominam, że w tym teście wykorzystywany jest drugi zestaw modułów RAM - G.Skill na kościach Samsung D-Die, które są tutaj w miarę bezproblemowe. Platforma TR4, podobnie jak AM4, jest naprawdę wybredna pod tym względem i uzyskanie dobrych rezultatów na najpopularniejszych Hynix MFR/AFR najczęściej wymaga gimnastyki z ustawieniami. W przypadku modułów Corsair z platformy testowej do przekroczenia 2400 MHz (sic!) wymagane było na każdej płycie włączenie Geardown Mode. Bardziej skomplikowane przypadki to już zabawa z timingami dalszych rzędów czy CLDO_VDDP. W zasadzie w niemal każdym przypadku można uzyskać dobrą kombinację taktowania i timingów, ale często wymaga to poświęcenia wielu godzin na eksperymenty, co (realistycznie patrząc) może zniechęcić użytkowników, którzy zdecydują się pozostać przy mniej wydajnych, ale za to łatwiejszych do uzyskania parametrach. Cóż, być może kolejne generacje Ryzena przyniosą w tym temacie poprawę, bo obecnie pomimo naprawdę dobrej pracy wykonanej przez AMD przy kolejnych wersjach mikrokodu AGESA jest po prostu słabo na tle platform Intela.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyt ASUS PRIME X399-A oraz GIGABYTE X399 AORUS Gaming 7