ASUS PRIME X299-DELUXE dotarł do mnie w sporym, utrzymanym w mrocznej tonacji barw pudełku. Możecie na nim przeczytać istotne elementy specyfikacji, informacje na temat zastosowanych technologii oraz zobaczyć zdjęcie produktu. Część danych ujrzycie dopiero po otwarciu górnej klapy opakowania.
Producent zdecydował się na dołączenie następujących dodatków:
- instrukcji obsługi oraz płyty DVD ze sterownikami,
- sześciu kabli SATA,
- maskownicy panelu I/O,
- mostka SLI HB,
- mostka 3-Way SLI,
- złącz Q-Connector,
- przedłużki do paska diod LED (brak w komplecie),
- karty z dodatkowymi złączami wentylatorów wraz z kablem i śrubkami,
- anteny Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac,
- anteny WiGig 802.11 ad,
- karty ThunderboltEX 3 (USB 3.1 Type-A, USB 3.1 Type-C, MiniDP) wraz z kablem GPIO,
- śledzia do pionowego montażu M.2,
- śrubek do instalacji kart rozszerzeń M.2,
- trzech termopar,
- kabla MiniDP -> DisplayPort.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty głównej ASUS PRIME X299-DELUXE