Test płyty głównej MSI X370 GAMING PRO CARBON

MSI X370 GAMING PRO CARBON to solidna propozycja dla osób przymierzających się do złożenia komputera z procesorem Ryzen - a pułap cenowy wskazuje, że mogą być to głównie modele Ryzen 5 1500X lub 1600, bo wtedy będzie to najbardziej zbalansowany zestaw. Płyta ma dwa złącza M.2, bardzo dobry układ audio oparty o kodek ALC 1220 i wzmacniacze słuchawkowe TI OP1652 (uzyskał bardzo dobre wyniki w teście RMAA), podświetlenie LED RGB na pasku oddzielającym sekcję audio od reszty laminatu, a także na osłonie portów I/O oraz na samym mostku X370. Ten ostatni będzie w większości przypadków niestety zasłonięty przez kartę graficzną. Do płyty można dodatkowo podłączyć aż dwa paski LED typu 5050 - i tym samym za pomocą oprogramowania MSI lub urządzeń mobilnych sterować samym podświetleniem. Pewne wątpliwości budzi jednak wyposażenie pudełka - czy dwa kabelki Serial-ATA jak na produkt tej klasy to nie za mało? Dołączono na szczęście mostek SLI, czego zabrakło w przypadku wcześniej testowanego modelu X370 SLI Plus. Produkt jest na rynku już od wielu miesięcy i mimo, że ostatni oficjalnie dostępny BIOS jest z 20. września ubiegłego roku, to funkcjonowanie znacząco się poprawiło. Udało nam się ustawić pamięci RAM w tryb DDR4-3466 (1733 MHz) bez żadnych większych problemów - więc pewien etap dojrzałości platformy został osiągnięty. Płyta nie sprawiała problemów z długim czasem włączania, wiele rzeczy przez te miesiące zostało już usprawnionych. Ciężko wyrokować czy przez MSI czy przez samo AMD i nowe wersje kodu AGESA.

X370 GAMING PRO CARBON to solidna propozycja do komputera z procesorem Ryzen, ale na tym etapie ciężko wyrokować czy najlepsza. Musimy ponownie przyjrzeć się innym modelom, z najnowszymi BIOSami z kodem AGESA 1.0.0.6a

Nie wszystko jednak złote, co się z wierzchu świeci. Płyta dzierży część wad znanych już z modeli X370 SLI Plus. Tym najpoważniejszym jest chyba przeciętna sekcja zasilania procesora, nie do końca dobrze zaprojektowana pod kątem podkręcania procesorów AMD Ryzen 7, które mają jednak w tym względzie znacznie wyższe wymagania niż Ryzen 3 czy 5, a także procesory Intela. Radiator znajdujący się tuż obok osłony portów I/O jest po dłuższej chwili obciążenia naprawdę gorący, więc na dłuższą metę wypadałoby zapewnić mu jakiś dodatkowy strumień chłodnego powietrza. Nie ma oczywiście problemu z chwilowym mocnym podkręceniem procesora, mówimy tutaj o pracy długodystansowej. Producent na płytę główną udziela jednak trzech lat gwarancji, więc z reguły do tego czasu i tak zmienimy platformę na nowszą. Zapewne o wiele szybszą. Chyba, że jednak AMD w porozumieniu z producentami zrobi z AM4 platformę na lata i procesory Ryzen 2, a nawet 3 będą dalej w takich płytach działały. Ale czy tak się stanie, czas pokaże. Oszczędności dotknęły też wiele innych elementów płyty - jest tylko jedna kość UEFI, nie ma wyświetlacza kodów POST, a w komplecie dołączono tylko dwa kabelki Serial-ATA. Cenowo MSI X370 GAMING PRO CARBON to konkurent płyt takich jak ASUS PRIME X370-PRO czy Gigabyte AX370 Gaming K5. Obu nie mieliśmy jeszcze okazji testować z najnowszymi wersjami UEFI, ale z pewnością wkrótce to nadrobimy. Patrząc jednak na wyposażenie szczególnie płyty ASUSa i jednak bardziej rozbudowaną i solidniejszą sekcję zasilania procesora, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że może być lepszą propozycją od testowanej MSI.

MSI X370 GAMING PRO CARBON

Dobre możliwości podkręcania CPU, przyzwoicie dopracowane UEFI, dużo portów USB na tylnym panelu, bardzo dobry układ audio, dwa porty M.2, podświetlenie RGB i możliwość podłączenia dodatkowych pasków LED

Brak regulacji taktowania bazowego, tylko jedna kość BIOS-u, brak wyświetlacza kodów POST (są tylko diody diagnostyczne), przeciętna sekcja zasilania (pod kątem podkręcania Ryzen 7), tylko dwa kabelki SATA w komplecie

Cena (na dzień 20.01.2018) : 650 zł

Gwarancja: 36 miesięcy

Sprzęt do testów dostarczył: