Test zasilacza Thermaltake Smart SE 530 W - Często polecany, ale czy dobry?

Na pewno się zastanawiacie, czy nachalnie polecany przez forumowych “znawców” Thermaltake Smart SE jest dobrym zasilaczem, a czy ci co go kupili postąpili właściwie. Generalnie zasilacz nie przeszedł całej procedury testowej, poległ podczas testu obciążeń krzyżowych, bo jak już od dawien dawna wiadomo, niemal wszystkie konstrukcje wykorzystujące regulację grupową mają problem z rozjeżdżaniem się napięć - taka specyfika. Jednakże nie mogę całkowicie skreślać testowanej jednostki, bo model Smart SE ma wiele zalet, a największą z nich jest wysoka sprawność przekraczająca 87% przy 50% mocy. Jakość wykonania, częściowo modularny system okablowania, taśmowe wiązki kablowe czy jedna mocna szyna +12 V, to aspekty, o których nie mogę zapomnieć. Okablowanie wykonano w całości z przewodów 18 AWG, co jest zaletą, obecnie wielu producentów w tym przedziale cenowym czyni tutaj oszczędności, dając cieńsze przewody, np. 20 AWG. Wszystkie kondensatory legitymują się tajwańskim rodowodem i, mimo mieszanki kilku producentów, są certyfikowane do pracy do 105 °C - poza głównym kondensatorem APFC. Producent udziela trzy lata gwarancji. W dniu publikacji za zasilacz Thermaltake przyjdzie nam zapłacić ok. 230 zł.

 Smart SE bardzo dobrze wypada do 50%-60% obciążenia...

Okablowanie jest trochę sztywne, a kabel EPS mógłby być dłuższy. Regulacja napięcia linii +12 V może nie przekracza 3%, aczkolwiek chciałbym zobaczyć nieco lepszy rezultat. Nie podoba mi się również spory spadek nacięcia szyny +12 V podczas dużych obciążeń, do wartości 11,66 V. Nie przekraczało to może zakresu normy ATX, ale co będzie po kilku latach użytkowania, jak komponenty się nieco zdegradują? Odpowiedzcie sobie sami. Oczywiście problem nie będzie doskwierał większości z Was, ponieważ ten zasilacz będzie stosowany w zestawach, gdzie pobór mocy czterordzeniowego procesora i jednoukładowej karty graficznej nie powinien przekroczyć 300-350 W.

Reasumując, zasilacz to nie najnowsza konstrukcja, bez oficjalnego certyfikatu 80 PLUS, z kilkoma wadami, częściowo wynikającymi z wykorzystanego sposobu regulacji napięć. Smart SE bardzo dobrze wypada do 50%-60% obciążenia, dalej zalicza spore spadki napięcia +12 V, bardziej się grzeje, a wentylator generuje już wyraźnie słyszalny hałas. Jest to produkt wart uwagi, aczkolwiek konkurencja nie śpi. Recenzowany zasilacz oceniam na 3,5 gwiazdki, a niebawem przetestuję kilka konkurencyjnych modeli, także bacznie obserwujcie wortal.

 Wysoka sprawność przekraczająca 87%, pojedyncza linia +12 V, kultura pracy układu chłodzenia do 50% mocy, półmodularny system okablowania, całkowicie taśmowe wiązki, dobra jakość wykonania.

Spadki napięcia +12 V przy dużych obciążeniach, brak informacji o zaimplementowanych zabezpieczeniach, temperatury przekraczające 40 °C, kabel EPS mógłby być dłuższy, wahania napięcia +3,3 V podczas testu obciążeń krzyżowych.

Ten produkt zakupisz w:   

Sprzęt do testów dostarczył: