TP-Link Archer AX90 - test routera dla fanów superszybkich transferów po Wi-Fi

TP-Link Archer AX90 - test routera dla fanów superszybkich transferów po Wi-Fi

TP-Link Archer AX90 - Podsumowanie

Dobrnęliśmy do końca tej recenzji, wypada więc podsumować i ocenić router Archer AX90. Zacznijmy od plusów i elementów, które bez wątpienia zasługują na pochwały. I tak, jakość wykonania urządzenia stoi na wysokim poziomie, sprzęt jest masywny i sprawia wrażenie bardzo solidnego, a do tego wykorzystywane tworzywa nie budzą zastrzeżeń. Design to zawsze kwestia gustu, ale nam wygląd Archera AX90 przypadł do gustu, gdyż prezentuje się nowocześnie i nieco futurystycznie, ale nie przypomina jeszcze spodka kosmicznego. Również wyposażenie stanowią mocną stronę routera, poczynając od ośmiu anten (choć niestety zintegrowanych na stałe), przez dwa porty USB (jeden 3.0 drugi 2.0), po dwa złącza WAN, w tym jeden w standardzie 2,5-gigabitowym. Do tego dochodzi jeszcze bardzo dobrze zrealizowane oprogramowanie, które jest zarazem intuicyjne w obsłudze, jak i naprawdę funkcjonalne, co nie jest wcale takim oczywistym połączeniem. Nie można też zapomnieć o aplikacji mobilnej TP-Link Tether, dzięki której możemy zarządzać AX90 z poziomu smartfona, który mamy zawsze pod ręką.   

TP-Link Archer AX90 to jednak kawał solidnego routera, który potrafi zachwycić wydajnością, charakteryzuje się wysoką stabilnością pracy, a także dużą funkcjonalnością.

Otrzymujemy również mnóstwo przydatnych technologii, takich jak Smart Connect, MU-MIMO 4 x 4, kolorowanie BSS czy TWT. Kolejne i dla wielu osób najważniejsze kwestie, to siła sygnału i wydajność. Obie w przypadku wykorzystania szybszego z dwóch pasm 5 GHz wypadają imponująco, a prędkości transferów zawstydzają nawet połączenia przewodowe wykorzystujące gigabitowe porty LAN. Tu przechodzimy jednak do kwestii, które nieco rozczarowują, czyli wydajności i siły sygnału w przypadku dwóch pozostałych pasm. Wbrew pozorom nie odnotowują one wcale złych wyników, ale wypadają nieco poniżej oczekiwań. Mieszane uczucia budzi za to pakiet TP-Link HomeShield, który obejmuje kontrolę rodzicielską, skanowanie sieci czy usługę QoS. Sam w sobie wypada naprawdę bardzo dobrze, ale po pierwsze dostęp do tych opcji otrzymujemy tylko z poziomu aplikacji mobilnej, a po drugie wyraźnie bardziej funkcjonalna wersja Pro objęta jest miesięcznym abonamentem w wysokości 9,99 USD (trail trwa jedynie miesiąc), co generuje dodatkowe koszty. W ostatecznym rozrachunku TP-Link Archer AX90 to jednak kawał solidnego routera, który potrafi zachwycić wydajnością, charakteryzuje się wysoką stabilnością pracy, a także dużą funkcjonalnością. Dlatego też sprzęt otrzymuje od nas ocenę 4/5 gwiazdki i odznaczenie za wydajność, z tym zastrzeżeniem, że dotyczy to podstawowego pasma 5 GHz. 

TP-Link Archer AX90

 Jakość wykonania, oryginalny design, siła sygnału szybszego pasma 5 GHz, dwa port USB (w tym jeden 3.0), 2x WAN (w tym jeden 2,5-gigabitowy), intuicyjne i funkcjonalne oprogramowanie, aplikacja mobilna, liczne technologie wspierające, bardzo wysoka wydajność w szybszym paśmie 5GHz. 

 Wydajność w 2,4 GHz nieco poniżej oczekiwań, dostęp do pakietu TP-Link HomeShield tylko aplikacji mobilnej, TP-Link HomeShield w wersji Pro dostępne w abonamencie, procesor z niższej półki cenowej.

Cena (na dzień publikacji): ok. 1339 zł

Gwarancja: 36 miesięcy

 

 

Do testu dostarczył:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Archer AX90 - test routera dla fanów superszybkich transferów po Wi-Fi

 0