TP-Link Archer MR400 - recenzja zaawansowanego routera 4G

TP-Link Archer MR400 to ciekawe urządzenie, które znakomicie sprawdzi się przede wszystkim w roli modemu LTE. W dobie coraz to lepszych ofert operatorów komórkowych, takie rozwiązanie może znaleźć sporo zwolenników - tym bardziej, że wydajność tego modelu w zakresie sieci połączeń bezprzewodowych jest naprawdę wysoka i potrafi zawstydzić nawet tradycyjne routery dedykowane szerokopasmowemu Internetowi. Dobrze wypada także rozbudowane oprogramowanie, które oferuje dużo swobody i sporo, nawet bardziej zaawansowanych, opcji. Niewielkie rozmiary routera sprawiają zaś, że łatwo zabrać go ze sobą w podróż i wykorzystać jego możliwości również w czasie wakacyjnego wyjazdu. Nie bez znaczenia jest również miły dla oka (choć nie wybitnie oryginalny) design, jak i solidne wykonanie sprzętu.

W dobie coraz to lepszych ofert operatorów komórkowych, takie rozwiązanie może znaleźć sporo zwolenników - tym bardziej, że wydajność tego modelu w zakresie sieci połączeń bezprzewodowych jest naprawdę wysoka

W przypadku sprzętu za ok. 650 PLN, spodziewać się można było jednak gigabitowych portów, ponieważ zastosowane przez TP-Linka o przepustowości 100 Mb/s stanowią wąskie gardło dla wszelkich przewodowych połączeń, co może być szczególnie odczuwalne, jeśli zdecydujemy się skorzystać ze "stacjonarnego" Internetu. Zabrakło tu również jakiegokolwiek portu USB, który pozwoliłby podłączyć nam jakiś nośnik danych czy drukarkę. Czepiać można się także braku zewnętrznych anten dedykowanych sieciom Wi-Fi, ale trzeba przyznać, że te wewnętrzne spisują się przyzwoicie. Wydaje się więc, że Archer MR400 to rozwiązanie, nad którym powinny się pochylić przede wszystkim osoby niemające dostępu do szerokopasmowego łącza, ale niezadowalające się najprostszymi rozwiązaniami na rynku i gotowe przełknąć wysoką cenę urządzenia.

TP-Link Archer MR400

 wysoka wydajność sieci bezprzewodowych, funkcjonalne oprogramowanie, solidne wykonanie, prosta konfiguracja, stabilność pracy, Beamforming, system pomocy

 obudowa to magnes na kurz i rysy, brak USB, brak gigabitowych portów, wygórowana cena, brak zewnętrznych anten dedykowanych sieciom Wi-Fi

Cena (w dniu publikacji): ok. 669 zł

Do testu dostarczył: