TP-Link Deco M4 - test przystępnego cenowo zestawu Wi-Fi Mesh

TP-Link Deco M4 - test przystępnego cenowo zestawu Wi-Fi Mesh

TP-Link Deco M4 - Wyniki testów

Siła sygnału

Biorąc pod uwagę, że każdy satelita posiada tylko dwie wbudowane wewnątrz urządzenia anteny, raczej nie spodziewaliśmy się po Deco M4 najlepszych wyników sygnału i zapewnienia przez pojedynczą jednostkę pokrycia do 140 m2 traktowaliśmy z lekkim przymrużeniem oka. Testy udowodniły jednak, że mogliśmy być w błędzie, ponieważ jeden router M4 nie miał żadnych problemów z siłą sygnału w mieszkaniu o powierzchni 60 m2, wypadając w tym elemencie nie gorzej od typowych 4-antenowych routerów, jakie testowaliśmy w tym samym lokum. Na uwagę zasługują przede wszystkim silny sygnał pasma 5 GHz, który pokonuje nawet betonowe ściany (pomiędzy punktem 1 i 2 oraz 1 i 4). To dobrze wróżyło testom prędkości transferów z większej odległości.

  2,4 GHz 5 GHz
Punkt pomiarowy 1 -32 dBm  -25 dBm 
Punkt pomiarowy 2 -42 dBm  -44 dBm 
Punkt pomiarowy 3 -54 dBm  -59 dBm 
Punkt pomiarowy 4 -50 dBm  -50 dBm 
Punkt pomiarowy 5 -55 dBm  -68 dBm 

Wydajność WAN/LAN

Testy prędkości transferów zaczynamy tradycyjnie od przewodowego interfejsu LAN/WAN (w tym wypadku oba porty w każdej jednostce pełnią zamiennie te role). TP-Link zastosował wydajne gigabitowe porty, które zapewniają szybki transfer danych w obu kierunkach. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że podobnie jak to było w przypadku Deco M5, nie wykorzystują one pełnego potencjału standardu Gigabit Ethernet i uzyskane rezultaty nieco odstają od innych sprzętów sieciowych z tego typu złączami, które mieliśmy okazję testować. Wciąż jednak uzyskujemy bardzo wysokie prędkości transferów i dla ogromnej większości użytkowników i dostępnych dla nich usług internetowych, powinny być one w pełni satysfakcjonujące (w żadnym wypadku nie można mówić tu o wąskim gardle, jak np. w modelach z portami Fast Ethernet).

Wydajność Wi-Fi

W przypadku testów połączeń bezprzewodowych powtarza się sytuacja z Deco M5 i ponownie jesteśmy bardziej ograniczeni w porównaniu z tradycyjnymi routerami, a to ze względu na automatyzm wszelkich mechanizmów TP-Link ART odpowiedzialnych za pracę urządzenia. Co prawda na sprzęcie można wymusić pracę w paśmie 2,4 GHz lub 5 GHz, ale nie rozwiązuje to innych problemów, więc nie byliśmy w stanie samodzielnie ustawić kanału i innych parametrów. Co więcej, skaner sieci Wi-Fi ujawnia, że Deco M4, tak jak starszy brat, tworzy cały ekosystem wewnętrznych sieci (część o naszym SSID, część nienazwanych), które służą zapewne do komunikacji satelitów między sobą, ale sama zasada działania tego mechanizmu jest tajemnicą. Ponadto sprawdzając realną wydajność połączeń bezprzewodowych Wi-Fi, trzeba mieć na uwadze takie kwestie, jak np. zagęszczenie sieci w okolicy (które w miastach jest naprawdę duże), dlatego też przeprowadzane przez nas testy realizowane były o różnych porach dnia (i nocy). W ten sposób staraliśmy się zniwelować wpływ niepotrzebnych interferencji z naszą testową siecią, ale wyniki uzyskiwane przez Was mogą odbiegać od naszych rezultatów i warto o tym pamiętać. Jeśli zaś chodzi o samą procedurę testową, to laptop posłużył nam w tym przypadku za serwer i podłączony był do portu LAN routera, natomiast komputer z kartą sieciową Asus PCE-AC88 robił za klienta. Testy wydajności przeprowadzaliśmy z wykorzystaniem jednej satelity, a wyniki są lepsze od tego, czego spodziewaliśmy się po takim zestawie. W przypadku wykorzystania łącza 5 GHz możemy liczyć na rezultaty na poziomie o wiele droższego Deco M5, a w 2,4 GHz wyniki są niewiele gorsze.

 
 
 
 

 
 

 

Kopiowanie plików pomiędzy urządzeniami w sieci Wi-Fi (z bliskiej odległości)

Sprawdziliśmy też, jak wypada prędkość kopiowania (1 GB plik) w sieci Wi-Fi (oba urządzenia korzystają z sieci bezprzewodowej) z wykorzystaniem protokołu FTP. W tym celu wykorzystaliśmy dwie wydajne karty sieciowe, czyli Asus PCE-AC88 oraz TP-Link Archer T9UH. W testach 2,4 GHz - 5 GHz to właśnie klient korzystający z karty Asusa podłączony był do sieci o niższej częstotliwości linkiem 300 Mb/s. Deco M4 po raz kolejny udowadnia, że wydajność to jego mocna strona. Trzeba jednak zaznaczyć, że brak dedykowanego łącza dosyłowego (satelity komunikują się ze sobą tymi sami łączami, które wykorzystują do pracy) rodzi pewne konsekwencje. I tak, kiedy wykorzystywany jest do transferów router centralny, możemy liczyć na imponujące wyniki, ale w przypadku, gdy transfer odbywać miałby się pomiędzy innymi węzłami, musimy liczyć się ze sporym spadkiem wydajności. Problem ten można obejść spinając wszystkie jednostki przewodowo za pomocą kabla sieciowego, który stworzy w ten sposób łącze dosyłowe, ale nie zawsze jest to możliwe.

 
 
 
 

Pobór mocy

Na koniec pozostała jeszcze kwestia zużycia energii. Nie musicie obawiać się, że nieustannie pracujące urządzenia mocno zwiększą rachunek za prąd - jeden Deco M4 pobiera w stanie spoczynku 3,8 W, a jeśli zmusimy go do intensywnej pracy, wartość ta wzrasta do 7 W. Tak więc nawet w przypadku zestawu składającego się z trzech jednostek M5 nie musimy obawiać się zauważalnego wzrostu rachunków za prąd (przy ciągłej pracy mówimy o kwocie rzędu 100 zł na rok).

 
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Deco M4 - test przystępnego cenowo zestawu Wi-Fi Mesh

 0