Xiaomi Mi A1 - recenzja smartfona

Xiaomi Mi A1 - recenzja smartfona

Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu Xiaomi nie było powszechnie znaną (i uznaną) marką w naszym kraju, a osobom, które interesowały się technologiami, kojarzyła się głównie z tańszą alternatywą dla telefonów popularnych producentów, które trzeba było importować z Państwa Środka, co wiązało się pewnymi dolegliwościami. Dziś urządzenia chińskiego producenta mogą pochwalić się bardzo dużym zainteresowaniem w naszym kraju i oferowane są dość powszechnie przez operatorów komórkowych. Nie da się jednak ukryć, że produkty Xiaomi wciąż wypadają niezwykle atrakcyjnie na tle konkretów, oferując jakość, której na próżno szukać w większości smartfonów z ich półki cenowej. Teorię tę bardzo dobrze ilustruje model Mi A1, który jakiś czas temu trafił do nas na testy i w związku z tym postanowiliśmy podzielić się z Wami opinią na jego temat. Już na wstępie mogę zaznaczyć, że jest to sprzęt godny polecenia, aczkolwiek nie dla każdego i jeśli chcecie wiedzieć, jakie są jego mocne i słabe strony, to zapraszam do lektury.

Warto zacząć od tego, że Xiaomi Mi A1 to nic innego jak wersja Android One smartfona Mi 5X, więc jeśli słuchawka ta wydawała się Wam znajoma, to już wiecie dlaczego (poza tym nie bez przyczyny producent ten nazywany jest "chińskim Apple" i inspiracje iPhonem widać i w tym modelu). A czym tak naprawdę jest Android One? Jest to program Google, który wystartował z myślą o tańszych urządzeniach dla krajów rozwijających się, choć obecnie obejmuje także telefony ze średniej półki, jak Mi A1. Wiąże się to z wymiernymi korzyściami i nie chodzi tu tylko o niezmodyfikowanego Androida (co nie dla wszystkich będzie plusem), ale przede wszystkim priorytet aktualizacji bezpieczeństwa oraz nowych aplikacji i innowacyjnych rozwiązań. Jeśli więc mamy wybór pomiędzy Mi 5X a Mi A1, to warto zdecydować się na tę drugą opcję.

Dziś urządzenia chińskiego producenta mogą pochwalić się bardzo dużym zainteresowaniem w naszym kraju i oferowane są dość powszechnie przez operatów komórkowych

Telefon otrzymujemy w standardowym sztywnym kartonie w białym kolorze, które prezentuje także dostępne wersje kolorystyczne urządzenia, czyli różowo-złoty, złoty i czarny. Nam do testów przypadła złota wersja i trzeba przyznać, że wariant ten prezentuje się bardzo elegancko, chociaż ze względu na biały front i szampańską barwę zapewne bardziej przypadnie do gustu kobietom. W zestawie znajduje się jeszcze kluczyk do wysuwania tacki SIM oraz ładowarka w białym kolorze z odpinanym kablem USB. Jest więc dość skromnie i brakuje choćby szybki ochronnej na ekran czy słuchawek, ale biorąc pod uwagę jakość, jaką przeważnie charakteryzują się te elementy dołączane do telefonów, to chyba nie ma za bardzo czego żałować.

Specyfikacja Xiaomi Mi A1:

  • procesor: Snapdragon 625 (8x Cortex-A53 do 2 GHz),
  • GPU: Adreno 506,
  • łączność: Dual Sim (Dual Standby),
  • RAM: 4 GB LPDDR3,
  • wbudowana pamięć: 64 GB,
  • slot karty pamięci microSD z obsługą kart do 256 GB (zamienny z kartą sim),
  • ekran: 5,5”, FHD (1920x1080), IPS, pokryty szkłem 2,5 D,
  • ochrona ekranu: Corning Gorilla Glass 3 z Native Damage Resistance,
  • aparat tylny: 2x 12 MP, podwójna dioda LED, F/2.2 + F/2.6, PDAF, HDR, tryb manualny, 2x zoom optyczny, efekt bokeh, 
  • aparat przedni: 5 Mpx, F/2.0,
  • akumulator: 3080 mAh,
  • wbudowany GPS: GPS z A-GPS, GLONASS, Beidou,
  • Wi-Fi: 802.11 a/​​b/g/n/ac,
  • Bluetooth: 4.2,
  • NFC: nie,
  • czytnik linii papilarnych: tak,
  • wymiary: 155,4 x 75,8 x 7,3 mm,
  • waga: 165 g,
  • obudowa: aluminiowa, unibody,
  • system: Android 8.0 (Oreo),
  • nakładka: brak.
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi Mi A1 - recenzja smartfona

 0