PCIe 3.0, 4.0 czy 5.0? Jaki dysk SSD dziś wybrać?

PCIe 3.0, 4.0 czy 5.0? Jaki dysk SSD dziś wybrać?

Rynek dysków SSD jest dziś tak rozbudowany i tak konkurencyjny, że bez problemu można znaleźć nie tylko piekielnie wydajny, ale również bardzo opłacalny sprzęt. Mowa jednak o nieco starszym standardzie dysków M.2 wykorzystujących interfejs PCIe 4.0, ponieważ, tak jak i zawsze zresztą, za nowy przyjdzie nam słono zapłacić. Ale czy warto dopłacać? Czy jako gracz lub po prostu „przeciętny Kowalski” zauważę realną różnicę między dyskami SSD PCIe 3.0, 4.0 i 5.0? Sprawdźmy!


 

Już to gdzieś widzieliśmy

Standardy, z których korzystają dyski SSD, rozwijają się w zawrotnym tempie. W 2019 roku, 5 lat temu, na targach Computex 2019, marka Gigabyte zaprezentowała swój pierwszy dysk SSD, korzystający z nowego wówczas interfejsu PCIe 4.0. Interfejs ten pojawił się na rynku konsumenckim wraz z wprowadzeniem pierwszych płyt głównych pod nowe wówczas procesory AMD Ryzen z chipsetem X570.

Dysk oferował rekordowe parametry, wynikające z użycia zaawansowanego kontrolera Phison i rzecz jasna podwojeniu przepustowości złącza M.2 PCIe 4.0 względem 3.0. Dziś one jednak na nikim nie robią wrażenia. Do 5000 MB/s odczytu i 4400 MB/s zapisu sekwencyjnego, to wszystko, na co mogliśmy wtedy liczyć. Warto wspomnieć, że dzisiaj dyski PCIe 4.0 bez problemu uzyskują przepustowość przekraczającą 7000 MB/s. I wiecie ile ten dysk wówczas kosztował? Ok. 1199 zł za wersję 1 TB i ok. 2199 zł za wersję 2 TB. Biorąc pod uwagę dzisiejsze realia rynkowe, kwota za taki dysk wydaje się totalną abstrakcją, ale czy czegoś wam to czasem to nie przypomina?

PCIe 5.0 – pierwsze koty za płoty

Jednym z pierwszych dysków SSD, wykorzystujący interfejs PCIe 5.0 był Gigabyte Aorus Gen5. W wersji 2 TB kosztował w trakcie premiery (rok temu) ok. 1835 zł. Dolar kosztował wtedy ok. 4,4 zł, więc biorąc pod uwagę wartość dolara w trakcie premiery pierwszego dysku SSD na PCIe 4.0, która wynosiła ok. 4 zł, płacilibyśmy ok. 1670 zł.

Nie da się ukryć, że dyski SSD korzystające z interfejsu PCIe 5.0 są aktualnie bardzo drogie i w porównaniu do typowych dysków PCIe 4.0 bardzo nieopłacalne. W sklepie x-kom na przykład kupić można testowanego przez nas Corsair MP700 za 799 zł, ale on oferuje prędkość odczytu i zapisu sekwencyjnego na poziomie 10 tys. MB/s (sprawdzone przez nas). Wykorzystanie pełnego potencjału interfejsu PCIe 5.0 nie jest dziś możliwe, bo – według naszej analizy – żaden sprzęt nie oferuje przepustowości rzędu 14 GB/s.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że za najlepsze płaci się najwięcej i trend ten uwidacznia się również w przypadku dysków SSD. Spodziewamy się jednak, że już pod koniec bieżącego roku, na rynku znajdziemy coraz to więcej konkurujących ze sobą modeli, co oznacza spadek cen.

Dysk SSD PCIe 5.0 – czy warto?

Większa przepustowość dysku daje nieco pola do manewrowania, ale tyczy się to przede wszystkim profesjonalistów, którzy na co dzień pracują na przykład przy edycji klipów wideo w wysokiej rozdzielczości. Jak wykazały nasze testy, dyski SSD PCIe 5.0 owszem, oferują najwyższą wydajność przy wczytywaniu rozgrywki (test dotyczył gry Metro Exodus), ale różnice są tak małe, że nie sposób je dostrzec gołym okiem. Benefity dla graczy są zatem bardzo wątpliwe. Różnica między najwydajniejszym, testowanym przez nas dyskiem Corsair MP700 PRO 2 TB, a jednym z najbardziej opłacalnych Hiksemi Future 2 TB wynosi uwaga… 0,33 sekundy. To tyle, ile u wielu ludzi trwa mrugnięcie oka.

DirectStorage, czyli technologia przyspieszenia ładowania gier jest już dostępna i był to jeden z poważniejszych powodów, dla których moglibyśmy się zdecydować na dysk SSD oparty na interfejsie PCIe 5.0. DirectStorage nie jest jednak tak szeroko wykorzystywany i nie wiemy dziś, czy znajdzie rzeszę odbiorców u twórców gier.

Jednym z tytułów jest dziś Forspoken, który faktycznie oferuje w wielu przypadkach fenomenalne czasy ładowania, ale – jak wskazywaliśmy we wcześniejszym wpisie – testowano go na dysku… PCIe 4.0, a nie 5.0. DirectStorage oferuje przypieszenie nawet na dyskach HDD, więc o diametralnej różnicy między typowymi dyskami PCIe 4.0, które są nadal piekielnie szybkie, a PCIe 5.0 nie może być mowy. Nawet jeśli będzie to różnica rzędu 50%, z dwóch sekund czasu ładowania zrobi się jedna sekunda. Czy jedna sekunda naprawdę jest warta dodatkowe 700-1000 zł? Śmiemy w to wątpić.

Zakup dysku SSD PCIe 5.0 – w lutym 2024 r. - jest atrakcyjny zatem wyłącznie dla największych entuzjastów sprzętu komputerowego i profesjonalistów. Dla tych, dla których liczą się jak najwyższe wyniki i dla tych, dla których pierwsze skrzypce odgrywa oszczędność czasu. W wielu kategoriach dysk SSD PCIe 5.0 będzie lepszym wyborem, ale nie dotyczy to „zwykłego zjadacza chleba”. Przeciętny Kowalski będzie mieć nie lada problemy z dostrzeżeniem różnic między dobrym dyskiem SSD PCIe 5.0 i PCIe 4.0. Każdy jednak zauważy chudszy portfel. Jednemu będzie to przeszkadzać, innym nie, ale śmiało można założyć, że większości po prostu będzie.

Dysk SSD PCIe 3.0 – miniona epoka czy optymalny wybór?

Dyski SSD na PCIe 3.0 pojawiły się na długo przed premierą pierwszych jednostek PCIe 4.0. Na początku nadchodzącej dominacji tego drugiego standardu byliśmy zgodni, co do opłacalności zakupu tychże jednostek – powtórka dotyczy dzisiejszych dysków SSD PCIe 5.0. Były one po prostu za drogie i to z tego powodu polecaliśmy sięgnąć po sprawdzone SSD PCIe 3.0.

Dziś jednak wszystko się zmieniło, ponieważ różnice w cenie między SSD PCIe 3.0 i 4.0 są niewielkie, a w wielu przypadkach nawet niezauważalne. Z racji tego, że nowe komputery buduje się w oparciu o nowe platformy – najpopularniejszą jest ta, wspierająca standard PCIe 4.0, nie ma żadnego powodu, dla którego mielibyśmy sięgać po dyski PCIe 3.0. Wyjątkiem od tej reguły jest modernizacja starszego systemu, który posiada dysk SSD SATA lub co gorsza dysk HDD. Mając złącze M.2 PCIe 3.0, nie wykorzystamy potencjału dysków SSD PCIe 4.0, ponieważ czynnikiem limitującym ich wydajność będzie sam standard płyty głównej.

Dyski SSD PCIe 3.0 są dziś ultratanim rozwiązaniem, ale nadal oferującym bardzo dobre parametry. Za ok. 189 zł jesteśmy w stanie nabyć na przykład model Hiksemi WAVE Pro o pojemności 512 GB (w sklepie Morele). Dysk ten oferuje przepustowość rzędu 3520 i 2900 MB/s odpowiednio dla sekwencyjnego odczytu i zapisu. Mało tego, w środku znajdziemy trwałe kości 3D NAND TLC, a nie QLC, które odznaczają się mniejszą żywotnością. Jeśli zatem szukasz taniego i dobrego nośnika do nieco starszej konfiguracji, nieoferującej złącza w standardzie PCIe 4.0, jak najbardziej warto się tym modelem zainteresować.

Hiksemi Wave

Dysk SSD PCIe 4.0 – optymalny wybór w 2024 roku

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, aktualnie dominują jeszcze platformy oparte o interfejs PCIe 4.0. Z tego też powodu polecamy siegnąć po właśnie taki dysk SSD wszystkim tym, którzy nie mają zamiaru inwestować wyłącznie w najszybszy sprzęt na rynku. Dobry SSD na PCIe 4.0 nie jest dziś drogi, bo za ok. 470 zł nabyć można 2 TB wersję – na przykład testowany przez nas Hiksemi Future 2 TB, który uzyskał ocenę 4,5/5 wraz z odznaczeniem Opłacalności i Rekomendacją.

W rzeczywistych testach Hiksemi Future 2 TB wypada bardzo dobrze. Transfery sekwencyjne rzędu do 7450 MB/s i 6750 MB/s odpowiednio dla odczytu i zapisu oraz losowy odczyt i zapis próbki 4K na poziomie do 860 000 i 690 000 IOPS zadbają o płynne działanie i wczytywanie aplikacji – nie tylko gier wideo. Imponuje tu również wysoki współczynnik trwałości TBW rzędu 1800 TB oraz pięcioletnia gwarancja producenta. Sam dysk korzysta z trwałych komponentów, wśród których znaleźć można kości pamięci NAND 3D TLC. Dysk Hiksemi Future kupisz w sklepie Morele.

Podsumowanie

Aktualnie nie warto inwestować w dysk SSD PCIe 5.0, jeśli nie zależy nam na absolutnie topowych wynikach wydajności. Dyski te są po prostu zbyt drogie i typowemu „Kowalskiemu” zalecamy po prostu inwestować w sprawdzone rozwiązania, które spełnią jego wymagania. Dotyczy to zarówno użytkowników komputerów biurowych, jak i fanów gier komputerowych. Taki dysk nie jest drogi, już za ok. 470 zł jesteśmy w stanie nabyć świetnej jakości sprzęt o pojemności 2 TB. Co będzie za rok? Tego nie wiemy, ale rynek SSD rozwija się bardzo dynamicznie. Będziemy na bieżąco informować o wszystkich roszadach w tym segmencie.

*Artykuł sponsorowany powstał we współpracy z Hiksemi

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: PCIe 3.0, 4.0 czy 5.0? Jaki dysk SSD dziś wybrać?

 0