Czy graczowi wystarcza HDD? Test wpływu dysku na wydajność w grach

Czy graczowi wystarcza HDD? Test wpływu dysku na wydajność w grach

Mówiąc o wydajności komputera w grach przeważnie mamy na myśli kartę graficzną lub procesor, rzadziej ewentualnie pamięć operacyjną. W kwestii dysków natomiast przyjęło się sądzić, że w zupełności wystarczy dowolny model, dowolnego typu. W mojej opinii winę za taki stan rzeczy ponoszą również twórcy gier, którzy w minimalnych wymaganiach sprzętowych podają najwyżej pojemność wymaganą do instalacji produkcji. Nikt nie wspomina ani o czasie dostępu, ani o transferach. Tymczasem to właśnie te parametry warunkują sprawność doładowywania kolejnych assetów, zwłaszcza w przypadku tzw. sandboksów, czyli produkcji z otwartym światem. Efekt jest taki, że użytkownicy nad wyraz często sięgają po klasyczne dyski talerzowe, które oferują najlepszy stosunek pojemności do ceny, pozwalając dorzucić gotówki do innych, teoretycznie bardziej istotnych komponentów. Ale czy słusznie? Niniejszy tekst powstał w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy HDD wystarcza do niezaburzonej rozgrywki we współczesne produkcje.

Już na wstępie należy stwierdzić jasno - wysokowydajny dysk ani nie zwiększy, ani nie zmniejszy szybkości renderowania grafiki przez kartę czy efektywności pracy procesora. Zbyt wolny dysk może jednak, przynajmniej w teorii, ograniczyć końcową efektywność konfiguracji. Jeśli gra musi doładować jakieś dane w locie, to pobiera je właśnie z nośnika danych, a jeśli nośnik ten ma niewystarczającą wydajność, to doświadczymy spadków płynności animacji bądź widocznych nieprzyjemności, jak chociażby opóźnione doładowanie tekstur o wysokiej rozdzielczości. Co więcej, w skrajnych przypadkach powolny dysk może nawet doprowadzić do okresowego zamrażania rozgrywki. Animacja po chwili wróci do nominalnego poziomu dla danej konfiguracji, ale nie oszukujmy się - takie zjawiska ewidentnie psują immersję, nie pozwalając się skupić na tym, co dla gracza najważniejsze. Pytanie: czy takie zjawiska naprawdę występują, czy może jest to jedynie mit mający na celu sprzedaż drogich nośników SSD?

Postanowiłem podejść do niniejszego tekstu możliwie życiowo. Za kartę grafiki obrałem Nvidia GeForce GTX 1050 Ti 4 GB w autorskim wydaniu MSI. Nie jest to więc żaden flagowiec, którego stosowanie można by określić mianem sytuacji skrajnej i nierzeczywistej, ale bardzo popularna konstrukcja klasy średniej. Akcelerator ten często trafia właśnie do komputerów ekonomicznych, gdzie zakup SSD odbierany bywa jako irracjonalny. Sam nierzadko czytam na forach, jak gracze spłycają rolę nośnika półprzewodnikowego do szybszego uruchamiania systemu operacyjnego czy nieco sprawniejszego instalowania aplikacji. A przecież można sobie w tym czasie zaparzyć kawy, lub przejrzeć SMS-y na smartfonie... Owszem, można. Zerknijmy jednak na drugą stronę medalu, czyli bezpośrednią sprawność działania gier, bo to ona warunkuje komfort użytkowania zestawu.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Czy graczowi wystarcza HDD? Test wpływu dysku na wydajność w grach

 0