DOTA 2 jest z grubsza podobna do League of Legends (choć patrząc na daty premier, należałoby powiedzieć odwrotnie). DOTA 2 cieszy się reputacją gry znacznie trudniejszej i bardziej wymagającej od LOLa choć wcale nie przeszkadza to, by hit F2P od Valve cieszył się także dość dużą sławą. Pierwsza część Defence of the Ancients zaczęła jako mod do Warcrafta 3 zanim stała się pełnoprawną grą - tak też zaczynali inni najlepsi w swoich gatunkach, jak choćby Counter-Strike. Aktualna edycja to jedna z najbardziej technicznych gier z gatunku MOBA, także z racji tego, że trzyma się konwencji, które wykreowała część pierwsza - protoplasta tego gatunku w ogóle. Puryści nie nazywają jednak Doty grą "MOBA" lecz ARTS - action real time strategy.
DOTA 2 może się już na samym początku spodobać z racji tego, że oferuje wszystkie grywalne postaci całkowicie za darmo, a jedynie kosmetyczne dodatki kosztują prawdziwe pieniądze. W ten sposób produkcji Valve jest najbliżej do prawdziwego znaczenia słowa "free to play" ze wszystkich opisywanych tutaj gier.
Podobna do LOL jest idea rozkładu mapy - także można wyróżnić trzy ścieżki na których rozstawione są fortyfikacje oraz rodzą się minionki. Na początku rozgrywki także farmimy i wypracowujemy pozycje, by potem starać się dojść do Starożytnych - dwóch gigantycznych struktur, których broni drużyna przeciwna. By móc je zrównać z ziemią, także trzeba wcześniej zniszczyć strzegące ich wieże. W przeciwieństwie do LOL, DOTA zawiera mechanikę niszczenia własnych popleczników (gdy ich zdrowie sięgnie 50%) lub wieżyczek (gdy wytrzymałość spadnie do 10%), tak by drużyna przeciwna nie mogła wyfarmić złota. Dota 2 jest jednak grą nieco mniej dynamiczną od LOL z racji wolniejszych animacji i konieczności obracania postaci.
Nie znaczy to automatycznie, że gra Valve jest gorsza, ale jeśli ktoś spędził w produkcji Riot Games znaczną ilość czasu, niekoniecznie odnajdzie się w konkurencyjnej MOBIe. Widać po prostu tutaj ewidentnie jej strategiczny rodowód, na przykład nasza jednostka nie jest zawsze domyślnie wybrana - gdy jeździmy kursorem po mapie bądź wybieramy naszych popleczników (niektórzy bohaterowie potrafią nimi sterować) musimy ręcznie wycentrować kursor i wybrać bohatera ponownie. Jednocześnie gameplay jest tutaj bardziej otwarty, mniej strukturalnie restrykcyjny niż w LOLu - istnieje znacznie więcej taktyk podchodzenia Starożytnych niż w konkurencyjnym produkcie od Riot Games. Z kolei role bohaterów są w DOTA jeszcze bardziej elastyczne i umowne.
Z większych różnic, poza taktyką niszczenia własnych fortyfikacji i pomagierów, DOTA 2 używa cyklu dnia i nocy, który wpływa na pole widzenia. Gra Valve także znacznie bardziej karci nas za śmierć, gdy to tracimy złoto zakumulowane pasywnie po upływie czasu i za zabijanie jednostek CPU. Istnieją kurierzy, którzy przynoszą nam przedmioty. Bohaterowie są znacznie potężniejsi niż w League of Legends, ale także ich zaklęcia zużywają znacznie więcej many, więc jest mniej spamowania czarami, a gra bardziej wynagradza dobry timing i używanie ich we właściwy sposób. DOTA pozwala także na szybszy respawn wykupowany (każdy kolejny kosztuje coraz drożej) złotem. Takich niuansów jest znacznie więcej, co sprawia, że DOTA 2 może nie być najprzystępniejszą MOBĄ dla przypadkowego gracza.
DOTA 2 wymaga znacznie większej wiedzy o mechanizmach rozgrywki, a aby się z nią oswoić potrzeba więcej czasu. Dlatego też, nie warto rozpatrywać DOTY jako gry lepszej od LOLa tylko i wyłącznie przez to, że jest bardziej kompleksowa. Obydwa warianty rozgrywki znajdą swoich przeciwników i zwolenników - każdą z tych gier można cenić za co innego. I każdy będzie miał w swojej preferencji jednakową rację.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Zestawienie najlepszych gier F2P