Znajdujesz się w sekcji Blogosfera. Zamieszczone tutaj materiały zostały opracowane przez użytkowników serwisu, bądź są owocem samodzielnej pracy redaktorów. Redakcja ITHardware nie ponosi odpowiedzialności za treść poniższej publikacji.

Jak radzą sobie w grach Core i5-6400 i Radeon R9 270X? Test mojego zestawu

Krzysztof Opacki | 26-04-2017, 22:01 | 0

Jak radzą sobie w grach Core i5-6400 i Radeon R9 270X? Test mojego zestawu

Procesor

Core i5 6400 ma cztery rdzenie, 6 MB pamięci cache L3, a taktowanie bazowe procesora wynosi 2,7 GHz, w trybie Turbo do 3,1 GHz. To najwolniejszy Core i5 dla platformy LGA 1151, ale dzięki możliwości podkręcania na platformie Z170 w swoim czasie stał się hitem. W moim przypadku działa podkręcony o 61,5% w stosunku do taktowania bazowego (screen został wykonany przy zegarze bazowym 160 MHz). Dodam że jest to wybitnie słaba sztuka procesora - wiele innych i5 6400 z którymi się zetknąłem osiąga 4500 MHz z niższym napięciem zasilającym - co daje OC na poziomie 67% względem częstotliwości bazowej. Trzeba też pamiętać że możliwość podkręcania jest nieoficjalna, co nie zmienia faktu że każdy może to zrobić.

Płyta główna

Budując platformę pod overclocking nie oszczędzałem na płycie głównej. Wybór padł na Asus Z170 Pro Gaming (recenzja) - bo ma własny generator częstotliwości bazowej, najlepszy układ audio dostępny wtedy na rynku (ALC 1150 + wzmacniacze słuchawkowe) i solidny układ zasilania procesora z bardzo sprawnie działającym Loadline calibration. Wszystko pasowało, cena także nie odstraszała - zwłaszcza na tle dzisiejszych cen płyt Z270...

Karta graficzna

Karta graficzna to Radeon R9 270 2 GB od Sapphire, podbity do parametrów R9 270X. GPU bazuje na architekturze GCN 1.0 - czyli tej najstarszej. Teoretycznie premiera była w październiku 2013 roku, w praktyce jednak są to rebrandowane Radeony HD 7870 z lepszymi pamięciami których początki sięgają marca 2012 roku. To że nastąpił rebranding to jednak nic złego - GPU dalej sprawia wrażenie naprawdę silnego. 32 jednostki ROP, 80 jednostek TMU, dość wysokie taktowanie rdzenia jak na tamte czasy i 256 bitowa szyna pamięci się nie starzeją. Zarówno teoretyczna wydajność teksturowania jak i przepustowość pamięci są na znacznie wyższym poziomie niż w przypadku GeForce GTX 1050 Ti (chociaż trzeba przyznać, że obliczenia te nie uwzględniają kompresji i innych optymalizacji architektury). Wyższa jest też teoretyczna wydajność procesorów strumieniowych.

Pamięć RAM

Swojego PC wyposażyłem w dwa 8 GB moduły Kingston HyperX Savage DDR4-3000 CL15. Po podkręceniu procesora pracują z częstotliwością 1387 MHz (DDR4-2774) z timingami 15-15-15-39 CR 1T.