ASUS ROG Delta S Animate - test gamingowych słuchawek za ok. 1200 zł

ASUS ROG Delta S Animate - test gamingowych słuchawek za ok. 1200 zł

ASUS ROG Delta S Animate - oprogramowanie

W kwestii oprogramowania ASUS od dłuższego czasu stawia na obsługę swoich gamingowych urządzeń w ramach rozbudowanej aplikacji Armoury Crate. Tej nie sposób odmówić funkcjonalności, nowoczesnego GUI i szerokiej kompatybilności, ale z drugiej strony oprogramowanie jest przeładowane treściami reklamowymi od producenta i jest dość zasobożerne dla naszego PC. Uważam, że odchudzenie tego software'u dobrze by mu zrobiło, podobnie jak przetłumaczenie na język polski, choć jego obsługa jest na tyle prosta, że nie powinna nastręczać większych problemów osobom, które chociaż liznęły język Szekspira. Szczególnie że trudno nie docenić mnogości opcji zebranych w jednym miejscu, przejdźmy jednak do konkretów. 

Po wyborze ASUS ROG Delta S Animate aplikacja oferuje trzy zakładki, w tym jedną poświęconą jedynie aktualizacji firmware'u, więc nie wymaga ona osobnego omówienia. Zdecydowanie więcej do zaoferowania ma zakładka Audio, gdzie znajduje się już naprawdę sporo opcji. W sekcji Device Settings znajdziemy ustawienia odtwarzania, w tym głośność, częstotliwość próbkowania (aż do 96000 Hz), głębię w bitach (do 16/24 bity), podstawowe ustawienia nagrywania oraz status MQA. Główna sekcja dostarcza zaś możliwość optymalizacji dźwięku pod konkretne scenariusze, gdzie producent przygotował osiem różnych predefiniowanych profili (od komunikacji, przez filmy i muzykę, po różne gatunki gier). O ile przeważnie staram się unikać takich trybów, to jednak w tym przypadku propozycje ASUSa wypadały naprawdę ciekawie i wydawały się praktyczne w zastosowaniu. 

ASUS ROG Delta S Animate

Nie zabrakło tu również 10-kanałowego korektora graficznego, gdzie również otrzymujemy predefiniowane profile, tym razem pod różne gatunki muzyczne. Do tego dochodzi podgląd głośności kanałów czy opcja pogłosu (pomaga umiejscowić instrumenty w obrazie całego miksu, tworząc bardziej przestrzenny efekt) z możliwością regulacji natężenia i dodatkowymi efektami (teatr, studio, kościół, stadion itd.). Armoury Crate pozwala także aktywować efekt wirtualnego dźwięku przestrzennego 7.1, szybko wzmocnić basy (Bass Boost) czy poprawić klarowność głosu w filmach i muzyce (zniekształcenia pozostałych dźwięków są tu jednak zbyt duże, by praktycznie wykorzystać tę funkcję). Jest też suwak Compressor do regulacji opcji utrzymywania jednorodnego poziomu głośności. 

Ostatnia sekcja opcji odnosi się do mikrofonu. I tak, Noise Gate odpowiada za filtrowanie hałasu, by poprawić komunikację głosową w trakcie rozgrywki. Perfect Voice podbija głos praktycznie w tym samym celu, a AI Noise-Cancellation to redukcja szumów, działająca w oparciu o sztuczną inteligencję, pozwalając nam wybrać jeden z trzech poziomów - na testy tych funkcji przyjdzie jeszcze pora. 

ASUS ROG Delta S Animate

Ostatnia zakładka dedykowana ROG Delta S Animate to AniMe Matrix i jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy tu opcje poświęcone wyświetlaczom na bocznych panelach nausznic. Możemy dezaktywować tę funkcję, synchronizować efekty na prawej i lewej słuchawce (te mogą działać niezależnie), dostosować jasność podświetlenia lub też zastosować jeden z wzorów przygotowanych przez ASUSa w gotowej bibliotece. Więcej opcji pojawia się, gdy przejdziemy do trybu edycji, ponieważ nie tylko otrzymujemy tu więcej gotowych motywów czy możliwość pobrania kolejnych, ale możemy także tworzyć własne. Wystarczy załadować wybraną przez nas grafikę, a następnie możemy ją edytować (skalować, obrócić itd.). Tak naprawdę ogranicza nas tu jedynie wyobraźnia, bo słuchawki mogą wyświetlać dowolną grafikę czy napis, choć w charakterystycznym uproszczonym stylu. Technologia AniMe Matrix jest więc nie tylko oryginalnym podejściem do podświetlenia w słuchawkach, ale i pozwala nam spersonalizować nasz sprzęt. Jest to bardzo subiektywna sprawa, ale mi pomysł bardzo się spodobał.

ASUS ROG Delta S Animate

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ROG Delta S Animate - test gamingowych słuchawek za ok. 1200 zł

 0