Test obudowy be quiet! Dark Base Pro 901 - więcej nie mogłem sobie wymarzyć

Łukasz Sierant | 15-07-2023, 10:22 | 0

Test obudowy be quiet! Dark Base Pro 901 - więcej nie mogłem sobie wymarzyć

be quiet! Dark Base Pro 901 - ocena i opinia

be quiet! Dark Base Pro 901 to obudowa nie tylko dla tych osób, które mają jasny plan, co w niej zrobić, ale i propozycja dla ambitnych użytkowników, którzy swój projekt będą zmieniać w czasie. To wszystko dzięki ogromnej elastyczności i wszechstronności konstrukcji, a także dodatkowych akcesorów rozszerzających funkcjonalność. Obudowa ma bardzo wiele rozwiązań ułatwiających montaż komputera, co jednak nie oznacza, że będzie on szybki i łatwy - to już zależy od tego, jakie pomysły urodzą się w waszych głowach. Z obudową można zrobić niemal wszystko, be quiet! Dark Base Pro 901 to jakby trzy konstrukcje w jednej. Możemy mieć wyciszaną obudowę z dużą ilością miejsca na dyski twarde i opcjonalny napęd optyczny (idealne rozwiązanie dla twórców i osób zajmujących się obróbką materiałów foto i wideo), a zmieniając front na siateczkowy, wyrzucając kratkę na dyski w tacy płyty głównej i elementy wygłuszające na górze, możemy stworzyć potwora potrafiącego schłodzić najwydajniejsze komponenty (lub zbudować rozbudowane chłodzenie cieczą - w sumie obudowa aż się o to prosi). Ostatnia konfiguracja to zmiana layoutu, obrócenie wszystkiego do góry nogami i przeniesienie szkła hartowanego na prawą stronę.

Z obudową można zrobić niemal wszystko, be quiet! Dark Base Pro 901 to jakby trzy konstrukcje w jednej. Może być cicha, ekstremalnie przewiewna lub nietuzinkowa po zmianie layoutu.

Corsair 4000D Airflow - premierowy test

be quiet! Dark Base Pro 901 oferuje bardzo wiele pod kątem możliwości chłodzenia. Bez problemu zamontujemy w niej dwa radiatory 360 mm na froncie i na tacy płyty głównej oraz 420 mm na górze, a trzy fabrycznie zainstalowane wysokociśnieniowe wentylatory 140 mm Silent Wings 4 PWM to tylko początek zabawy. Ale żeby nie było tak różowo, oprócz wielu zalet jest też kilka rzeczy, które mi się nie spodobały. Dostęp do filtra przeciwkurzowego na froncie nie jest zbyt wygodny, poza tym koliduje on z panelem frontowym i musimy go demontować od spodu. Dolna klapa na froncie zbyt mocno się blokuje i miałem wrażenie, że zaraz ją urwę przy otwieraniu. Podpórka dla GPU to świetne rozwiązanie, ale przydałyby się mocniejsze magnesy i podkładka z pianki od spodu, bo szybko porysujemy blachę piwnicy. A wentylatory może i robią spory huragan w środku, ale jednocześnie wyraźnie przypominają o swoim istnieniu, więc polecam zainwestować w większą liczbę i ograniczyć ich obroty.

Test Fractal Design Meshify 2 XL

Poza rozwiązaniami konstrukcyjnymi warto też wspomnieć o kilku ciekawych dodatkach czysto użytkowych be quiet! Dark Base Pro 901, jak ładowarka indukcyjna o mocy 15 W czy podświetlane porty USB i audio na panelu frontowym (spokojnie, po kilku sekundach ściemniają się i nie rażą w nocy), które docenią osoby pracujące lub grające w ciemnych pomieszczeniach lub w nocy (jak ja :)) Teraz zapytacie, ile te wszystkie bajery kosztują i tutaj sam jestem pozytywnie zaskoczony, bo ceny zaczynają się od nieco ponad 1300 zł, a więc mówimy o podobnych pieniądzach jak za Corsair 7000D Airflow czy Fractal Design Define 7 XL Black Solid, a dostajemy wiele więcej. Dlatego be quiet! Dark Base Pro 901 oceniam na 5 gwiazdek oraz dodaję wyróżnienia rekomendacja i wydajność.