Za chłodzenie odpowiada 120-milimetrowy wentylator EverCool EFS-12E12L z łożyskiem ślizgowym i prędkością maksymalną 1400 obr./min.
Wewnątrz mamy standardowy żółty laminat. Konstrukcja to całkiem ciekawy projekt. Dlaczego? Otóż w klasie budżetowych jednostek najczęściej spotykane są projekty z grupową regulacją napięć na stronie wtórnej. LC-Power zastosował rozwiązanie z konwerterem DC-DC, ale o tym będzie na kolejnych stronach. Za chłodzenie kluczowych elementów odpowiadają dwa aluminiowe radiatory. W LC-Power LC3550 V2.3 po lewej stronie PCB znajduje się filtr EMI zaczynający się na wtyku AC. Dalszy ciąg znajdziemy na głównym laminacie. Wyżej znajduje się mostek prostowniczy, a przy górnej krawędzi jest cewka aktywnej korekcji mocy oraz jeden wysokonapięciowy kondensator filtrujący. Elementy układu APFC oraz tranzystory kluczujące w topologii półmostu chłodzone są wspólnym radiatorem. W centralnej części mamy główny transformator oraz mniejszy dla obwodu 5 Vsb. Schodząc w dół, widzimy kolejny radiator, odprowadza on ciepło z sekcji prostowania, którą oparto o elementy aktywne, czyli tranzystory MOSFET. Konstrukcja korzysta z konwertera DC-DC, odpowiada on tylko za napięcie +3,3 V. Dokładnie jest to niewielki laminat z samymi tranzystorami, takie elementy jak kontroler PWM przeniesiono na stronę lutowania. Natomiast napięcia +12 V i +5 V regulowane są grupowo. Producentem OEM jest Great Wall.
Regulacja grupowa w połączeniu z jednym konwerterem DC-DC? Czy to nietypowe rozwiązanie się sprawdzi?
Na rewersie PCB umieszczono dodatkowe elementy elektroniczne SMD oraz synchroniczny kontroler PWM APW7160. Jakość lutowania jest dobra i oceniam ją na 4+.
Muszę otwarcie powiedzieć, że jak na 130 zł to można być lekko zaskoczonym. W PSU o tej cenie, poza chińskimi kondensatorami, nie można wymagać za wiele - jednak w przypadku testowanego przeze mnie modelu, pojawiają się nie tylko kondensatory tajwańskich producentów, ale także grupowa regulacja napięć po stronie wtórnej (w tym napięcie +3,3 V generowane przez konwerter DC-DC). Teoretycznie to rozwiązanie powinno zlikwidować pewne bolączki regulacji grupowej, ale czy rzeczywiście tak się stanie, przekonamy się dopiero podczas testów. Warto zaznaczyć, że 550-watowa wersja wypadła bardzo dobrze nawet w hot boxie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: LC-Power LC6350 V2.3 - czy tani zasilacz może być dobry?