Recenzja Klawiatury Genesis Rhod 350. Dobra membrana w sensownej cenie

Recenzja Klawiatury Genesis Rhod 350. Dobra membrana w sensownej cenie

Genesis Rhod 350 - Opakowanie i zawartość

Klawiatura trafia do nas zapakowana w sporych rozmiarów kartonowe pudełko, wykończone w typowych dla tego producenta grafitowo-czerwonych barwach. Jak łatwo się domyślić, na froncie opakowania znalazło się miejsce na dosyć duży render (zajmujący praktycznie całą wolną przestrzeń górnej pokrywy) przedstawiający przybliżony wygląd urządzenia. Tuż obok, po prawej stronie, umieszczono infografiki dotyczące wsparcia antighostingu oraz podświetlenia RGB. Natomiast na prawej bocznej ściance Genesis zamieściło kilka pojedynczo wypunktowanych kluczowych zalet Rhod 350, jak odpinana podpórka pod nadgarstki, przyciski multimedialne czy odporność na zalanie. Znalazło się tu również wolne miejsce na kod QR i social media. Na spodzie, patrząc od lewej strony, zauważymy zaś szczegółową specyfikację produktu oraz schemat działania mechanizmu klawiatury membranowej wraz z jego poszczególnymi danymi dotyczącymi siły aktywacji, dystansu przemieszczenia i zakładanego opóźnienia. Wewnątrz kartonu,  oprócz oczywiście samej Genesis Rhod 350, znajdziemy też wspomnianą wcześniej podpórkę pod nadgarstki, instrukcję obsługi oraz naklejkę. Szkoda tylko, że producent nie dostarczył nam dodatkowo keycap pullera, który przydałby się choćby podczas czyszczenia klawiatury. Z drugiej strony należy pamiętać, iż jest to produkt kosztujący około 119 złotych, więc brak tego akcesorium jest czymś normalnym.

​​Genesis Rhod 350

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja Klawiatury Genesis Rhod 350. Dobra membrana w sensownej cenie

 0