TCL 30 SE - co może smartfon za 750 zł? Pozytywne zaskoczenie czy rozczarowanie?

TCL 30 SE - co może smartfon za 750 zł? Pozytywne zaskoczenie czy rozczarowanie?

TCL 30 SE - Wygląd i jakość wykonania

TCL 30 SE to budżetowy smartfon w budżetowym opakowaniu (niemal ekologicznym), bo jego biały kartonik wygląda nad wyraz skromnie - poza błyszczącym srebrnym okręgiem i nazwą modelu znajdziemy tu jeszcze tylko dyskretne informacje o konfiguracji pamięci oraz ważnych z punktu widzenia producenta cechach, tj. wielkości ekranu, 8 rdzeniach procesora i pojemności akumulatora. W środku jest zaś bardzo typowo, czyli poza smartfonem możemy liczyć na trochę makulatury, przewód USB typu C do USB typu A, ładowarkę 15 W, silikonowe etui i douszne słuchawki, które lepiej przemilczeć, bo nawet jeśli nadawałyby się do obejrzenia wiadomości czy jakiegoś wideo na YouTube, to w ogóle nie trzymają się ucha.

TCL 30 SE

A jak wygląda samo TCL 30 SE? Nie oszukujmy się… tanio i chociaż w tej cenie należało się tego spodziewać, to takie modele jak realme 8 pokazywały już, że można bardziej stylowo (wydaje się, że nawet TCL 20 SE wyglądało lepiej). Co prawda elementy zostały starannie wykończone i spasowane, a do tego nie uświadczymy żadnych luzów czy trzasków przy ściskaniu, ale smartfon wygląda jakby projektowano go kilka lat temu. Szczególnie ramka z chropowatego matowego plastiku, która jest bardzo szeroka i mocno zachodzi na tylny panel (z tego samego tworzywa wykonano też wsypę aparatów, co niestety nie dodaje jej uroku). Nie da się jednak ukryć, że ma ona swoje zalety - dobrze leży w dłoni i możemy zapomnieć o odciskach palców, czego nie da się niestety powiedzieć o tylnym panelu, który przyciąga je jak magnes. 

TCL 30 SE

Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko ubrać TCL 30 SE w dołączone do zestawu etui, które też ma swoje wady, bo mogłoby lepiej przylegać do urządzenia, ale z drugiej strony dzięki jego wewnętrznej fakturze cała konstrukcja wygląda lepiej. Dodam jeszcze tylko, że urządzenie mierzy 165.2 x 75.5 x 8.9 mm, waży 188 gramów i jak wspomniałem wygodnie leży w dłoni, pozwalając na wygodne korzystanie z dostępnych przycisków czy czytnika linii papilarnych na tylnym panelu (szkoda tylko, że ten nie jest umieszczony nieco głębiej). A skoro już przy elementach na ramce jesteśmy, to u góry znajdziemy tylko mikrofon i gniazdo słuchawkowe 3,5 mm jack, z lewej strony slot na 2 karty SIM i kartę pamięci microSD, z prawej przycisk zasilający i regulacji głośności, a na dole port USB typu C oraz dwa grille głośnikowe, z czego jeden jest atrapą. 

TCL 30 SE

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TCL 30 SE - co może smartfon za 750 zł? Pozytywne zaskoczenie czy rozczarowanie?

 0