Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - sieć dla małej i średniej firmy

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - Punkt dostępowy Omada EAP225

Zaczynamy od punktu dostępowego Omada EAP225, który jest biznesową propozycją TP-Link dla segmentu ekonomicznego z darmowym oprogramowaniem do zarządzania, co z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw jest istotną kwestią. W zestawie jaki otrzymujemy od producenta, oprócz samego urządzenia, znajdziemy kilka dodatkowych elementów, w tym wszystkie niezbędne do montażu na suficie czy ścianie wraz ze śrubkami czy kołkami rozporowymi. Nie zabrakło także instrukcji obsługi, w skróconej i pełnej wersji (w tym w języku polskim) oraz stosownych kabli: Ethernet oraz zasilającego. Tego drugiego nie podłączymy jednak bezpośrednio do punktu dostępowego, ale do specjalnego adaptera. EAP225 obsługuje bowiem technologię PoE (Power over Ethernet, czyli zasilanie przez port Ethernet), nawet pasywnie i w związku z tym możemy całkowicie obyć się bez osobnego kabla zasilającego, gdyż zastosowany tu standard 802.3af umożliwia jednoczesne zasilanie i przesyłanie danych za pomocą popularnego sieciowego złącza. Oczywiście w tym celu potrzebować będziemy kompatybilnego sprzętu (jak np. nasz przełącznik Smart JetStream), ale jeśli takowego nie posiadamy, to możemy ratować się wspomnianym adapterem z zestawu, który prócz PoE posiada także dodatkowy port LAN (ten wykorzystać można do połączenia z dowolnym switchem). Wykorzystanie 802.3af pozwala zniwelować ilość kabli, co w przypadku sufitowego, najbardziej efektywnego, montażu, nie jest bez znaczenia.

Samo wykonanie i design Omada EAP225 stoją na wysokim poziomie. Urządzenie pochwalić może się gustowną obudową w białym kolorze, gdzie zamiast typowego nudnego wierzchu producent zdecydował się na przełamujące schemat żłobienia. W centralnym miejscu umieszczono niewielkie szare logo TP-Link, a na dolnej krawędzi diodę informującą o statusie pracy sprzętu. Na spodzie zastosowano zaś szary plastik i mocowanie do montażu sufitowego/ściennego, a także wnękę, w której znajdziemy jedynie port Ethernet oraz dyskretny przycisk reset. Generalnie nie mam o czym pisać, choć nie da się ukryć, że urządzenie prezentuje się bardzo schludnie i stylowo, poszczególne elementy są ze sobą dobrze spasowane, a jakość zastosowanych materiałów nie budzi zastrzeżeń.

Nie można też narzekać na specyfikację, ponieważ Omada EAP225 to sprzęt klasy AC1350, która pozwala na rozgłaszanie sieci w paśmie 2,4 GHz o prędkości 450 Mb/s oraz w paśmie 5 GHz o prędkości 867 Mb/s, co daje 1317 Mb/s łącznie w dwóch pasmach (w ofercie TP-Link znajdziemy jednak zarówno wydajniejsze punkty dostępowe z tej serii, jak i o nieco słabszych parametrach). Nie zabrakło tu również wsparcia dla technologii MU-MIMO, która w odróżnieniu od SU-MIMO pozwala na wysyłanie danych do wielu urządzeń jednocześnie i tym samym osiąganie wyższych prędkości. Z kolei transmisja kierunkowa – Beamforming -  zapewniać ma optymalne działanie urządzenia i stabilne połączenia. O wsparciu dla PoE (802.3af) oraz obsłudze pasywnego PoE, co ułatwia umiejscowienie sprzętu, już pisaliśmy, ale warto też wspomnieć o obsłudze wielu metod uwierzytelniania dostępu (SMS, Facebook, Wi-Fi, Voucher itp.), opcji sterowania pasmem czy centralnym zarządzaniu siecią bezprzewodową z chmury i aplikacji Omada. Jak więc widać, Omada EAP225 to produkt, który oferuje całkiem sporo w swoim segmencie cenowym. Pod maską znajdziemy zaś procesor Qualcomm Atheros QCA9563 zarówno dla CPU, jak i radia 2,4 GHz. Z kolei pasmo 5 GHz obsługiwane jest przez SoC Qualcomm Atheros QCA9886, przełącznik Ethernet napędza układ Atheros AR8033, całości dopełniają zaś 128 MB pamięci RAM i 8 MB pamięci flash. Producent postanowił więc na wydajne i sprawdzone komponenty.