Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - sieć dla małej i średniej firmy

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - sieć dla małej i średniej firmy

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - Omada Cloud Controller OC200

Kolejny element naszej biznesowej infrastruktury sieciowej to kontroler Omada Cloud OC200. Trzeba jednak tu nadmienić, że choć producent dostarczył nam do testów sprzętowy kontroler, to jednak dla produktów z serii Omada oferuje także darmowe oprogramowanie TP-LINK EAP Controller, które jest w stanie obsłużyć nawet kilkaset punktów dostępu w sieci lokalnej, natomiast OC200 ograniczony jest do 50 AP i 1000 urządzeń.

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada

Warto jednak na wstępie wyjaśnić, czym w ogóle jest kontroler Wi-Fi. Mówiąc najprościej, jest to narzędzie do centralnego zarządzania całą siecią urządzeń typu punkty dostępu. Oprócz typowych funkcji związanych z konfiguracją i obsługą sieci, pozwala ono także na monitorowanie statystyk ruchu w czasie rzeczywistym i ich analizę poprzez wbudowane narzędzia wizualizacji danych, uwierzytelnianie gości za pomocą strony powitalnej czy aktualizacje i restart systemu. Wszystko, by ułatwić zarządzanie siecią w biurze, kawiarni, sklepie, szkole czy hotelu (lub innym biznesowym zastosowaniu).

OC200 to z kolei sprzętowy kontroler, który podobnie jak EAP Controller posiada opcję podpięcia pod chmurę i umożliwi zarządzanie zdalne, ale eliminuje konieczność wykorzystania komputera bądź serwera, dając nam dostęp do rozbudowanych narzędzi praktycznie z dowolnego miejsca z poziomu przeglądarki lub mobilnej aplikacji. Tego typu kontroler przynosi szereg udogodnień, w szczególności gdy w naszej sieci znajduje się wiele punktów dostępowych i ich  pojedyncza konfiguracja i przystosowanie do naszych potrzeb wiązałyby się ze żmudną i pracochłonną robotą. W tym przypadku cały proces jest nie tylko bardzo uproszczony, ale przede wszystkim scentralizowany, więc możemy ustawić wszystkie nasze punkty, skonfigurować podłączenia klientów, ustawić parametry transmisji danych, dokonywać aktualizacji czy kontrolować ruch sieciowy z jednego miejsca. Takie rozwiązanie zwiększa też bezpieczeństwo, więc jak widać korzyści się jak najbardziej wymierne, tym bardziej, że koszt takiego kontrolera nie jest zbyt wygórowany.  

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada

W pudełku z kontrolerem znajdziemy także obowiązkowe instrukcje obsługi i instalacji, solidny kabel Ethernet oraz gumowe nóżki do podklejenia na spodzie urządzenia. Te mogą się przydać, ponieważ w tym przypadku producent nie przewidział opcji montażu w szafie serwerowej, tym samym nie uświadczymy tu stosownych szyn. Zabrakło także kabla zasilającego, ale do tego wrócimy za moment. OC200 to konstrukcja mierząca 100 x 98 x 25 mm i ważąca aż 300 gramów, co przy tak kompaktowych rozmiarach może nieco zaskakiwać, ale już choćby wykonanie obudowy z metalu musiało przełożyć się na masę sprzętu. Całość utrzymano w ciemno stalowym kolorze, który współgra z naszym przełącznikiem. Na wierzchniej części umieszczono logo producenta oraz nazwę produktu, natomiast na spodzie jedynie otwory montażowe, pozwalające na powieszenie kontrolera na ścianie. Boki są zaś wentylowane przez liczne otwory, a warto od razu wspomnieć, że w trakcie użytkowania kontroler nie nagrzewa się zanadto. Całość robi bardzo dobrze wrażenie pod kątem jakości wykonania, a minimalistyczny design sprawia, że kontroler bez problemu wkomponuje się w biurowe środowisko.

Test biznesowego zestawu TP-Link Omada

Na frontowej ściance OC200 znajdziemy niemal wszystkie najważniejsze elementy. I tak, z lewej strony umieszczono dwie diody, jedną dedykowaną zasilaniu, drugą informującą o dostępie do chmury. Dalej mamy dwa porty Ethernet - pierwszy z PoE, drugi bez. Nie zabrakło także portu USB, który przeznaczony jest do aktualizacji oprogramowania lub tworzenia kopii zapasowych konfiguracji sieci oraz dyskretnego przycisku Reset. Z tyłu widnieje zaś port Micro USB, który wykorzystać można do zasilania urządzenia (niestety w zestawie nie uświadczymy stosownego zasilacza, ale nada się standardowa ładowarka do smartfona - wystarczy 5 V i 1 A) oraz zamek Kensington. Wracając do kwestii zasilania, wsparcie dla standardu PoE 802.3af/at oznacza, że podobnie jak w przypadku punktu dostępowego Omada EAP225, możemy ograniczyć się do jednego kabla do zasilania i transmisji danych - wystarczy kompatybilny przełącznik. Oba złącza Ethernet charakteryzują się też prędkością 10/100 Mb/s, co może nieco zaskakiwać, ale trzeba wyjaśnić, że kontroler nie obsługuje ruchu sieciowego i takie transfery są wystarczające do komunikacji z access pointami.

Na koniec omawiania OC200 przyjrzyjmy się zastosowanym podzespołom i kompatybilnym punktom dostępowym. Kontroler napędzany jest przez dwurdzeniowy procesor (Cortex A53) ARMv8 pracujący z częstotliwością 1 GHz. Jest to konkretnie układ Marvell Armada 88F3720, natomiast Atheros AR8236 obsługuje przełącznik Ethernet. Na dane użytkownik otrzymuje 3,01 GB pamięci flash, jeśli zaś chodzi o obsługiwane access pointy, to OC200 wspiera szeroki wachlarz urządzeń, zarówno montowanych na ścianie lub suficie, jak zewnętrznych, a konkretnie EAP110, EAP115, EAP225, EAP245, EAP320, EAP110-Outdoor, EAP225-Outdoor, EAP115-Wall, EAP-225-Wall, EAP120 i EAP220 - jest więc w czym wybierać.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - sieć dla małej i średniej firmy

 0