Test California Access Puma - czy polska gamingowa myszka podoła konkurencji?

Test California Access Puma - czy polska gamingowa myszka podoła konkurencji?

California Access Puma - Testy

California Access Puma w testach syntetycznych wypadła naprawdę nieźle, w końcu oparto ją o sprawdzony sensor PixArt PMW3360, który niegdyś montowany był we wszystkich górnopółkowych myszkach dla graczy. Pierwszym spośród całej serii testów, jakie przeprowadziłem, był test w programie Enotus Mouse Test, którego wyniki możecie prześledzić na grafice załączonej poniżej. Maksymalna prędkość, jaką udało mi się uzyskać, to 5.82 m/s, co jest wynikiem bardzo bliskim tego, co deklaruje sam producent i równocześnie świadczy o dobrej kalibracji czujnika (wg PixArt Vmax PMW3360 wynosi około 6.35 m/s). Myszka nie ma problemów z utrzymaniem narzuconej jej częstotliwości próbkowania, chociaż są delikatne odchyły. PMW3360 to precyzyjny sensor, który w California Access Puma wykręcił jednak wynik 15.5% w teście na wygładzanie, co zdecydowanie nie jest powodem do zadowolenia. Na szczęście w praktyce nie jest tak źle, po przetestowaniu Pumy w grach i użytkowaniu codziennym mogę stwierdzić, że da się lekko odczuć występowanie negatywnego zjawiska, jakim jest wygładzenie, ale nie w takim stopniu, aby to było uporczywe. Natomiast jeśli chodzi o LOD, zgodnie z tym, co wykazał prosty pomiar przeprowadzony za pomocą płyt CD (płyta kompaktowa grubością odpowiada 1 mm), wartość Lift Off Distance wynosi około 1 mm, co jest wynikiem zadowalającym

Paint test także nie przyniósł żadnych rewelacji. Dla całego zakresu czułości, tj. od 100 do 12 000 DPI, nie da się zaobserwować występowania jitteringu o niskiej oraz wysokiej częstotliwości. Ponadto angle snapping, znany również jako predykcja, też nie powinien być dla nas problemem, ponieważ w California Access Puma nie występuje, podobnie jak interpolacja. Grając w tytuły dynamiczne takie jak Counter-Strike czy Borderlands 3 nie zauważyłem, aby sensor przejawiał jakiekolwiek oznaki akceleracji pozytywniej i akceleracji negatywnej, co raczej nie jest niczym zaskakującym, bo trudno oczekiwać od sensora tej klasy, aby miał tak podstawowe wady. Zatem pomijając lekki smoothing, pojawiający się dla czułości powyżej 2000 DPI, który niekoniecznie musicie nawet odczuć, pod kątem implementacji sensora California Access Puma sprawdziła się kapitalnie i na pewno nie zawiedzie was w kompetetywnych rozgrywkach.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test California Access Puma - czy polska gamingowa myszka podoła konkurencji?

 0