Wąskie kąty widzenia powszechnie uważane są za podręcznikową przypadłość matryc typu TN, ale G-Master G2530HSU Black Hawk nieoczekiwanie wypada w tej kwestii znacznie powyżej średniej. W pierwszej chwili można się nawet zacząć zastanawiać, czy to aby na pewno TN-ka. Gdzieś do 40 stopni odchylenia w każdej płaszczyźnie zachowujemy nieskazitelną widoczność. Kontrast delikatnie spada już od 30 - 35 stopni, ale nawet patrząc pod kątem 50 stopni treści wyświetlane na ekranie daje się bezproblemowo odczytać. Nie ma najmniejszych problemów, by pomimo niezbyt funkcjonalnej podstawy znaleźć przed wyświetlaczem komfortową pozycję. Ba, można swobodnie pograć w dwie osoby, czy obejrzeć film. Pod względem kątów widzenia G-Master G2530HSU Black Hawk naprawdę zaskakuje. Osobiście przypominam sobie tylko jedną TN-kę, która cechowała się podobnymi walorami. I był to flagowy niegdyś i kosztujący około 3 tys. złotych model ROG Swift PG278Q marki ASUS.
Pod względem kątów widzenia G-Master G2530HSU Black Hawk naprawdę zaskakuje. Momentami można nawet pomyśleć, iż nie mamy do czynienia z TN-ką.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test iiyama G-Master G2530HSU Black Hawk – Niedrogi monitor dla graczy