Test monitora Asus MG279Q - 27'' IPS odświeżany z częstotliwością 144 Hz

Test monitora Asus MG279Q - 27'' IPS odświeżany z częstotliwością 144 Hz

Jak wielokrotnie zdążyłem wspomnieć, Asus wyposażył testowany monitor nie w moduł G-Sync, ale w konkurencyjne rozwiązanie AMD FreeSync, będące wariacją na temat otwartego standardu Adaptive Sync. Pomijając oczywistą różnicę w kompatybilności z kartami graficznymi, technika AMD operuje na zasadzie zbliżonej do G-Synca – zgranie cykli odświeżania z czasem wyrenderowania klatki. Tyle tylko, że standard stosowany przez Czerwonych jest otwarty, a zatem producenci monitorów zyskują pełną dowolność w sposobie jego implementacji, podczas gdy Nvidia sama dostarcza odpowiedni układ, jednocześnie narzucając określone parametry.

Choć Asus MG279Q jest monitorem 144-hercowym, FreeSync działa wyłącznie w przedziale od 35 do 90 Hz. Zatem synchronizacja wymaga wartości frame rate z tego, nieco ograniczonego zakresu. Można oczywiście narzucić limit liczby generowanych klatek w sterowniku karty graficznej, co samo w sobie nie jest problemem, ale wówczas dochodzi temat delikatnego input laga, który pojawia się przy odświeżaniu niższym od maksymalnego.

Podczas rozgrywki w trybie jednoosobowym, 90 kl./s  absolutnie wystarcza do osiągnięcia pełni komfortu.

Kiedy już pogodzimy się z ograniczeniami skalera, synchronizacja okazuje się prawidłowa. Będący rzekomo nieodłączym towarzyszem FreeSynca, efekt ghostingu nie występuje, a obraz jest ostry, płynny i rzeczywiście pozbawiony artefaktów. Podczas rozgrywki w trybie jednoosobowym, 90 kl./s  absolutnie wystarcza do osiągnięcia pełni komfortu. Dopiero przechodząc do trybu dla wielu graczy, okrojone odświeżanie zaczyna dokuczać.  

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora Asus MG279Q - 27'' IPS odświeżany z częstotliwością 144 Hz

 0