Menu ekranowe monitora G-Master GB2783QSU Silver Crow jest zaskakująco funkcjonalne, choć w pierwszej chwili może wydawać się nazbyt skomplikowane. Właściwy panel wywołujemy przyciskiem ENTER, a pod kolejnymi ukryto skróty do, zdaniem producenta, najczęściej używanych opcji. Są to odpowiednio: wybór źródła, predefinicje obrazu, tryb Eco i regulacja głośności. Jak już wspominałem, część zasadnicza panelu może uchodzić za dość nieintuicyjną, ale wynika to w dużej mierze z ogromnej ilości zaszytych nastaw. W praktyce najistotniejsze są zakładki dotyczące regulacji obrazu i ustawień kolorów. Znajdziemy tam wszystkie kluczowe suwaki - jasność, kontrast, gammę czy składowe RGB. Tutaj warto jednak zwrócić uwagę na pewną wpadkę producenta. Otóż w polskiej wersji językowej interfejsu nazwą Regulacje obrazu oznaczono aż dwa podmenu. Ustawienia w tychże nie są sklonowane, a po prostu mamy do czynienia z błędem podczas lokalizacji. Pomijając rzeczony błąd, wszystko działa płynnie i efektywnie - a dzięki fizycznym przyciskom ciężko narzekać na aspekt obsługowy.
Menu ekranowe OSD imponuje funkcjonalnością, choć w pierwszej chwili może to budować wrażenie nadmiernego skomplikowania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora iiyama G-Master GB2783QSU Silver Crow