Test monitora iiyama G-Master GB2783QSU Silver Crow

Pomiary rozpoczynamy standardowo od wizualizacji gamutu barwnego. Ten pokrywa aż 98,5% przestrzeni sRGB, zajmując przy tym jednakowoż powierzchnię równą aż 114,8% tejże przestrzeni. Jak to się przekłada na odbiór obrazu, zapytacie? Cóż, właściwie wszystkie barwy podstawowe są tutaj zauważalnie przesaturowane. Z doświadczenia wiem, iż niektórzy gracze cenią sobie agresywne, wręcz cukierkowe kolory. Tym niemniej, zgodnie z ogólnie przyjętymi normami, nie jest to zjawisko pożądane.

Ustawienia fabryczne

Po przywróceniu ustawień fabrycznych suwak jasności wskakuje na 80%, co oznacza 345,7 kandeli dla czystej bieli. Przy czerni na poziomie 0,3235 cd/m² kontrast statyczny okazuje się zaskakująco wysoki, bo równy aż 1068,5:1. Temperatura barwowa wynosi z kolei 6267 K. Obraz jest tym samym minimalnie zbyt ciepły, aczkolwiek o widocznym zaróżowieniu nie może być mowy. Jak na przeznaczony dla graczy monitor oparty o matrycę TN, odczyty mogą w pierwszej chwili imponować...

• Punkt bieli: 6267 K
• Jasność bieli: 345,7 cd/m2
• Jasność czerni: 0,3235 cd/m2
• Kontrast rzeczywisty: 1068,5:1

...niestety tylko w pierwszej chwili. Średni błąd Delta E dla referencyjnego pakietu próbek to 6,68. Przypomnijmy, że dla monitorów konsumenckich dopuszcza się wartość 3,0. Wprawdzie gracze reprodukcją kolorów przejmować się nie powinni, skupiając bardziej na czysto subiektywnym odbiorze obrazu, ale G-Master GB2783QSU Silver Crow ma problemy obok których ciężko przejść obojętnie. Z jednej strony czysta czerwień i zieleń są mocno przesycone, a z drugiej - nietrudno zaobserwować też odcienie wyraźnie wypłowiałe. Liniowość? Nie stwierdzono.

Gamma 2.2 (ust. domyślne)

Gamma 2.6

Wiele mankamentów monitora G-Master GB2783QSU Silver Crow uzasadnia wyjściowy przebieg gammy lokalnej, która jest zdecydowanie zbyt niska wzdłuż całego gradientu szarości, a w światłach prezentuje się wręcz karygodnie źle. Naturalna skłonność matrycy do przesycania kolorów sprawia, że obraz ciężko określić mianem wyblakłego (jeśli nie patrzymy akurat na gradient szarości), ale szczegółowość pozostaje bardzo niska. Sytuację poprawia opcjonalne ustawienie Gamma 2.6, które to jednak dławiąc światła intensyfikuje cienie.

Wbudowany tryb sRGB

Producent udostępnia funkcję i-Style Color, dzięki której użytkownik zyskuje dostęp do pięciu predefiniowanych i trzech zapisanych samodzielnie profili obrazu. Wśród nich nie znajdziemy jednak trybu sRGB, co zresztą z racji przeznaczenia testowanego monitora jest całkowicie zrozumiałe. Do menu trafiły za to tryby standardowy (ust. domyślne) i czytelnika, a ponadto tercet nastaw zależnych od gatunku aktualnie ogrywanej gry - strategiczna, pierwszoosobowa i wyścigowa. Dość typowe w tej klasie.

Kalibracja i profilowanie

Kalibrację modelu G-Master GB2783QSU Silver Crow warto rozpocząć dość niekonwencjonalnie, od przełączenia gammy na 2.6 i obniżenia kontrastu do 79, co pozwala zminimalizować korektę jasności. Następnie przychodzi kolej na luminancję. W nadesłanym egzemplarzu około 120 cd/m² udało się uzyskać przy suwaku w pozycji 9. Ostatecznie pozostają składowe RGB. Niestety regulacja, pomimo wyskalowania do 100, w górnych partiach okazuje się wybitnie skokowa - a to nijak nie pomaga w uzyskaniu idealnego efektu.

• Preset: nd.
• Jasność: 9
• Kontrast: 79
• RGB: 98, 100, 96
• Gamma: 2.6

Nieoczekiwanie ze starcia z oprogramowaniem profilującym G-Master GB2783QSU Silver Crow wychodzi z podniesioną głową. Oczywiście krzywe korekcyjne mocno odbiegają od przebiegu wzorcowego, lecz są przy tym względnie równoległe, zapewniając ostatecznie przejścia tonalne płynniejsze niż w przypadku lwiej części konkurencyjnych konstrukcji. A wszystko to dzięki zabiegom poczynionym przy gammie lokalnej oraz kontraście, co przy okazji pokazuje, jak wiele testowany panel traci na kiepskiej fabrycznej kalibracji.

• Punkt bieli: 6530 K
• Jasność bieli: 121 cd/m2
• Jasność czerni: 0,1395 cd/m2
• Kontrast rzeczywisty: 867,7:1