Test obudowy LC-Power Gaming 978BG. Solidna konstrukcja rodem z Cybertronu

Test obudowy LC-Power Gaming 978BG. Solidna konstrukcja rodem z Cybertronu

Niniejszą publikację rozpocząłem z entuzjazmem, chcąc jednocześnie trochę wybielić markę LC-Power, dać jej szanse na restart w oczach Czytelników. Powstaje pytanie, czy było to słuszne? Pod wieloma względami tak, bo Gaming 978BG Tank-Buster to obudowa jakiej nigdy niespodziewałbym się po producencie z Nadreni - wykonana solidnie i pełna nietypowych rozwiązań, tym samym zauważalnie górująca nad poprzednikami. Na obecną chwilę nie jestem w stanie przypomnieć sobie innej konstrukcji, która pod dwudzielnym panelem bocznym skrywa system hot-swap, wyposażony na dodatek w huba gniazd wentylatorowych, a to przecież bardzo praktyczne rozwiązanie dla osób często rotujących dyskami twardymi. Isotnym atutem Tank-Bustera są nie tylko dodatki, ale także sam szkielet konstrukcji, zapewniający wagę przekraczającą 10 kilogramów i proporcjonalną do niej stabilność. Całość posiada również dość przyjemny dizajn, acz w gruncie rzeczy to "transformes", tylko zrobiony ze smakiem. Niestety, przyglądając się testowanej obudowie z bliska, na jaw wychodzi zapominalstwo projektantów: niewyciszone sanki pod dyski twarde, brak filtrów przeciwkurzowych, pominięty w projekcie przepust dla kabla EPS. Na to wszystko nakłada się jeszcze wpadka jakościowa w postaci buczących łożysk wentylatorów, a także drobne problemy podczas montażu długich kart graficznych oraz niektórych nośników.

Test obudowy LC-Power Gaming 978BG - wersja YouTube

Ostatecznie LC-Power Gaming 978BG okazuje się obudową kilka klas lepszą od większości dotychczasowych propozycji tego producenta, ale wciąż budzącą uzasadnione zastrzeżenia i... zbyt drogą względem oferowanych możliwości. Niemcy życzą sobie za tytułowy produkt około 460 złotych, co pozwala rozpatrywać chociażby sprawdzonego Phanteksa Enthoo Pro. W tym wypadku LC-Powerem zainteresują się tylko zwolennicy agresywnej stylistyki oraz ci mogący realnie spożytkować oferowanego hot-swapa. Niemniej jednak model 978BG ma jeszcze jedną ogromną zaletę, o której absolutnie nie należy zapominać - jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Skoro w LC-P zainteresowano się sprzętem trochę wyższej klasy, to może wkrótce ujrzymy coś naprawdę ciekawego... W końcu konkurencja na rynku jest zawsze mile widziana. Ocena ITHardware to w niniejszym przypadku 3 gwiazdki, przede wszystkim za grube blachy i jakość użytych materiałów.

Ciężka i stabilna konstrukcja

Ciekawy system dwudzielnych paneli

Wbudowany hot-swap z hubem 3-pin

Naprawdę niezła wentylacja

Regulator prędkości obrotowej

Wygląd może przypaść do gustu

Kompatybilność z chłodzeniem wodnym

Tylko jeden filtr przeciwkurzowy

Brak dedykowanego przepustu na EPS

Momentami irytujący montaż

Niewyciszone sanki dysków twardych

Buczące fabryczne wentylatory

Przeszacowana cena

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test obudowy LC-Power Gaming 978BG. Solidna konstrukcja rodem z Cybertronu

 0