Test obudowy Zalman Z9 Neo - Dobra zmiana?

Test obudowy Zalman Z9 Neo - Dobra zmiana?

Zalman Z9 Neo zdecydowanie nie jest cichą obudową, choć na pierwszy rzut oka mogłaby to sugerować mata bitumiczna umieszczona na drzwiczkach. Niestety za sprawą przednich i górnych wentylatorów, których zasilanie odbywa się jedynie poprzez wtyczki Molex, szum jest wyraźnie słyszalny, a podczas pracy na komputerze późnym wieczorem lub w nocy, wręcz denerwujący. A przecież wystarczyłoby dodać kontroler prędkości obrotowej wentylatorów, umożliwiając tym samym dobór ustawień do konkretnych warunków. Oczywiście można po prostu lekko zmodyfikować wtyczki, podłączając kabelek 12 V jako dodatni, a 5 V - ujemny (12-5=7 V), jednak jest to opcja wymagająca ingerencji w pierwotne założenia producenta, z czym wbrew pozorom nie każdy użytkownik sprawnie sobie poradzi. Pomijając kwestię wentylatorów, muszę pochwalić Z9 Neo za dobre wyciszenie dysków i zasilacza. Po zatrzymaniu śmigieł, nie ma mowy o nadmiernym chrobotaniu dysków talerzowych, a nawet zasilacz Corsair VS550, nienależący do przesadnie cichych jednostek, nie sprawia problemów.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test obudowy Zalman Z9 Neo - Dobra zmiana?

 0