Generalnie ujmując, OMEN by HP 15 (2017) jest laptopem, który może przekonać do siebie statystycznego gracza, choć nie wszystkim pomysłom producenta jestem w stanie przyklasnąć. I nie chodzi tu wcale o zastosowanie procesora starszej generacji, Core i7-7700HQ, o czym kilkukrotnie zdążyłem już wspomnieć. Ten to ledwie przysłowiowa kropla w morzu. Matryca, zgodnie z zapowiedziami producenta, jest naprawdę wysokiej klasy - ma wysokie odświeżanie, sprawnie działający G-SYNC i przyzwoitą reprodukcję barw. Niestety GeForce GTX 1060 6 GB użyty do jej napędzenia, i to w niskonapięciowej wersji Max-Q, patrząc przekrojowo na wymagające produkcje klasy AAA, adekwatną liczbę klatek zapewnia dopiero przy ustawieniach średnich. Zresztą samo zastosowanie karty przeznaczonej de facto dla laptopów miniaturowych może dziwić, skoro gabaryty omawianej konstrukcji są zupełnie typowe. W dodatku końcowa wydajność cierpi tytułem zaledwie 8 GB RAM w konfiguracji jednokanałowej i, co nawet istotniejsze, powolnego jak na dzisiejsze standardy dysku, na czym kuleje ogólna responsywność pracy z systemem, a jakby tego było mało, ponarzekać można jeszcze na głośny układ chłodzenia i umiarkowany czas pracy na akumulatorze. Tak więc do ideału, ewidentnie, sporo tutaj brakuje.
OMEN by HP 15 (2017) nie jest laptopem idealnym. Jego największa wada to głośny układ chłodzenia. Statystycznego gracza może jednak zainteresować świetną matrycą IPS 120 Hz z G-SYNC, a także równie wysokiej klasy klawiaturą.
Z drugiej jednak strony testowany sprzęt zaskakuje ekstrawaganckim wzornictwem, które świetnie komponuje się z konwencją wyspecjalizowanego laptopa dla graczy. Ponadto jest wyposażony w wyśmienitą wręcz klawiaturę i bardzo szerokie spektrum złącz, uwzględniające m.in. HDMI 2.0 oraz Thunderbolt 3. Stąd nie sposób przejść obok niego obojętnie, zważywszy jeszcze na przykładną jakość wykonania. Teraz - jeśli należycie do osób preferujących e-sportową konwencję rozgrywki, to OMEN by HP 15 (2017) okazuje się niezwykle atrakcyjnym kąskiem, bo jego wydajność jest w tego typu produkcjach po prostu wystarczająca, natomiast ergonomia to już poziom bliski perfekcji. No a jak e-sport się znudzi, zawsze będzie można uruchomić "normalne" gry, przy bardzo wysokich ustawieniach jakości, kompensując ewentualne spadki płynności techniką G-SYNC. Ma to sens, prawda? Zwłaszcza, że 5,5 tys. zł, jakie należy wyłożyć za OMEN by HP 15 (2017), może uchodzić za kwotę zaskakująco przystępną. Spośród modeli z procesorem 8. generacji i kartą GeForce GTX 1060 w podobnej cenie występuje tylko Acer Helios 300, ale ten nie dysponuje wyświetlaczem 120 Hz. Z kolei Hyperbook Pulsar Z15, który ma wszystkie te dobrodziejstwa, w dalszym ciągu nie może pochwalić się wsparciem dla G-SYNC, a dodatkowo, kupując go z systemem operacyjnym, i tak zapłacimy jakieś 300 zł drożej. #cztery #opłacalność
OMEN by HP 15 (2017)
Wysokiej klasy matryca IPS 120 Hz z G-SYNC, zadowalająca wydajność do uruchomienia gier, świetna klawiatura z podświetleniem i nie najgorszy touchpad, bardzo wysoka jakość wykonania obudowy, niecodzienna stylistyka, interfejs Thunderbolt 3, wyjście HDMI 2.0, cena w odniesieniu do możliwości
Brak dysku SSD, karta graficzna w wersji Max-Q, jednokanałowy RAM w standardzie, głośny układ chłodzenia, taki sobie akumulator i głośniki
Cena (na dzień 18.07.2018): 5499 zł
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test OMEN by HP 15 – Jeden z najtańszych laptopów z matrycą 120 Hz