TP-Link Omada EAP610, EAP610-Outdoor, EAP615-Wall - test biznesowych punktów dostępowych Wi-Fi 6

TP-Link Omada EAP610, EAP610-Outdoor, EAP615-Wall - test biznesowych punktów dostępowych Wi-Fi 6

TP-Link Omada EAP610, EAP610-Outdoor, EAP615-Wall - budowa zewnętrzna i wykonanie

EAP610

EAP610, czyli standardowy punkt dostępowy do wykorzystania wewnętrznego, zapakowany jest w gustowny kartonik w szaro-turkusowych barwach z ładnymi grafikami produktowymi i podstawowymi informacjami na temat sprzętu. W środku znajdziemy dodatkowo wszystkie niezbędne do montażu elementy oraz obowiązkową dokumentację, w tym instrukcję obsługi czy instalacji (włącznie z topologią podłączenia całej infrastruktury). Jest też oczywiście tradycyjny zasilacz, gdybyśmy nie chcieli lub nie mogli skorzystać z funkcji PoE, ale zabrakło kabla ethernetowego, choć wydaje się to zrozumiałe, gdyż w przypadku montażu sprzętu sieciowego w firmie przeważnie korzystamy z dostępnej już instalacji albo potrzebujemy bardzo długich przewodów (te standardowe dołączane do routerów czy punktów dostępowych na niewiele się tu zdają). 

EAP610

Sam EAP610 prezentuje się naprawdę elegancko. TP-Link postawił bowiem na dość kompaktowy biały krążek o średnicy 153 mm. Obudowa wykonana jest w przeważającej części z matowego plastiku, poza wewnętrznym kołem we wnęce, gdzie umieszczono logo producenta, które charakteryzuje się wykończeniem na wysoki połysk. Nie zabrakło też diody informacyjnej w przedniej części (ta świeci na błękitny kolor, co kojarzyć może się z barwami TP-Link). Spodnia część to z kolei metal malowany proszkowo, co gwarantuje większą trwałość - bardzo pożądana cecha w biznesowym sprzęcie sieciowym. Podwozie kryje typową tabliczkę znamionową z podstawowymi danymi (m.in. adresem mac i SSID dla obu pasm), otwory do montażu ściennego/sufitowego oraz złącza wypuszczone równolegle do konstrukcji EAP610. Producent daje nam do dyspozycji gniazdo zasilające, gigabitowy port LAN z PoE oraz dyskretny przycisk reset. 

EAP610

Generalnie EAP610 trudno cokolwiek zarzucić w kwestii wykonania, które jest bardzo solidne czy też designu, gdyż otrzymujemy niewielką stylową konstrukcję, która będzie dobrze komponować się z profesjonalnymi przestrzeniami w biurach, sklepach czy innych przestrzeniach publicznych. 

EAP610

Montaż również nie należy do skomplikowanych, choć oczywiście nie objedzie się bez użycia elektronarzędzi (czytaj wiertarki/wkrętarki). Co warto podkreślić, w zestawie otrzymujemy wszystkie elementy do montażu zarówno naściennego i sufitowego (kołki rozporowe, śruby nakrętki czy mocowania), a w instrukcji jesteśmy prowadzeni krok po kroku, więc nawet mniej techniczne osoby powinny sobie z tym poradzić.

EAP610

EAP610-Outdoor

EAP610-Outdoor zapakowany został w wyraźnie większy karton niż standardowy wariant tego punktu dostępowego, choć utrzymany w tej samej stylistyce. W środku znajdziemy profilowaną wytłoczkę na poszczególne elementy, a poza samym punktem dostępowym umieszczono tu także elementy montażowe, adapter PoE, kabel zasilający oraz liczną dokumentację. Ponownie otrzymujemy więc praktycznie wszystko, czego potrzeba start (no może poza kablem ethernetowym). 

EAP610-Outdoor

Jak nietrudno się domyślić po nazwie, EAP610-Outdoor to w praktyce EAP610 do użytku zewnętrznego. Co jednak ciekawe, urządzenie wygląda zupełnie inaczej, co wynika oczywiście z odmiennego przeznaczenia. Otrzymujemy tu podłużną konstrukcję o wymiarach 280,4×106,5×56,8 mm (bez anteny i zestawu montażowego) i sporej masie (ok. 820 gramów), co sugeruje, że pomimo plastikowej obudowy, producent wzmocnił konstrukcję od wewnątrz. Tym razem TP-Link postawił na bardziej kanciasty design, który wciąż jest jednak na tyle prosty, że nie mamy poczucia przesady. Można nawet mówić o pewnym minimalizmie, choćby w zakresie elementów ozdobnych, ponieważ firma zdecydowała się nie eksponować mocno swojego logo, które wyżłobione jest w górnej części sprzętu, a poza paskami wzdłuż bocznych wypustek, cała reszta obudowy jest utrzymana w matowym wykończeniu (ponownie w białym kolorze). Tutaj również zastosowano diodę LED w dolnej części, choć w tym przypadku podświetlana jest ona na zielono, co jest pewną niekonsekwencją. Z tyłu znajdziemy zaś jedynie uchwyt montażowy, a od spodu pojedynczy port Ethernet z obsługą PoE w standardzie IEEE802.3at i pasywnego PoE). 

EAP610-Outdoor

W tym przypadku nie uświadczymy tradycyjnego gniazda zasilającego i jedyną opcją jest tu PoE, ale producent nie zapomniał o użytkownikach, którzy nie mogą z niego skorzystać i w zestawie znajduje się stosowny adapter ze złączem ethernetowym i zasilającym (typu koniczynka), które wykorzystamy do wpięcia się do gniazdka elektrycznego. Adapter jest niewielki i utrzymany w podobnej stylistyce co sam punkt dostępowy (posiada nawet swoją diodę informacyjną i elementy do montażu ściennego). 

EAP610-Outdoor

Generalnie wykonanie, jak i sam wygląd EAP610-Outdoor, zasługują na duży plus, gdyż trudno się tu czegokolwiek doczepić. W tym przypadku producent również oferuje nam dwa sposoby montażu: możemy zdecydować się na mocowanie na słupie (w zestawie znajduje się nawet trytytka do takiego montażu) lub na ścianie. Oczywiście TP-Link nie zapomniał o wszystkich śrubach, a nawet zestawie do zabezpieczenia kabla ethernetowego (ten służy do zasilania) przed wodą (deszcze, wilgoć). Lekkie obawy budzi jednak fakt, że uchwyty montażowe wykonane są z plastiku, a sam EAP610-Outdoor jest dość ciężki, więc trwałość takiego rozwiązania stoi pod znakiem zapytania. 

EAP615-Wall

Ostatni z punktów dostępnych podesłanych przez TP-Link to EAP615-Wall, czyli typowo naścienny model. Ten zapakowano inaczej niż poprzednie dwa produkty, tj. w niewielki ekologiczny karton bez żadnych grafik czy szczegółów specyfikacji. Zawartość również jest dość skromna, gdyż poza samym urządzeniem i całkiem bogatą dokumentacją, znajdziemy tu jedynie uchwyt do montażu oraz dwie śrubki. Nie ma choćby kabla zasilającego, gdyż w tym przypadku skazani jesteśmy jedynie na PoE. 

EAP615-Wall

Sam punkt dostępowy jest dość niepozorny, a to za sprawą niewielkiej konstrukcji o wymiarach 143 × 86 × 20 mm. Pomimo plastikowej obudowy, sprzęt wydaje się bardzo solidny, więc powinien poradzić sobie z przypadkowymi obiciami. Co więcej, biały kolor w błysku dobrze komponuje się z gniazdkami i innymi elementami montowanymi na ścianach. Na froncie umieszczono niewielkie logo TP-Link w szarym kolorze, a poniżej znajdziemy także LED podświetlany na biało (nie bardzo rozumiemy dobór barw diod informacyjnych przez producenta). W tylnej części, poza otworami montażowymi i tabliczką znamionową, znajdziemy wejście ethernetowe PoE do podłączenia zasilania EAP615-Wall. Z kolei na dolnej krawędzi umieszczono trzy kolejne gigabitowe gniazda Ethernet, z czego jedno stanowi wyjście PoE. Obok widoczny jest także dyskretny reset. 

EAP615-Wall

Podobnie jak w przypadku dwóch pozostałych punktów dostępnych, jakość wykonania EAP615-Wall, w tym spasowania elementów i zastosowanych materiałów, nie budzi żadnych zastrzeżeń. Ocena designu zawsze jest bardziej subiektywną kwestią, ale nam urządzenie przypadło do gustu, gdyż minimalistyczna konstrukcja prezentuje się nowocześnie i dobrze komponuje się w biznesowymi wnętrzami. 

Z racji charakterystyki urządzenia i jego przeznaczenia, EAP615-Wall to produkt przeznaczony jedynie do mocowania na ścianie. Tutaj także nie należy się obawiać nadmiernego skomplikowania, a uchwyt montażowy (wykonany z metalu) tego punktu dostępowego jest kompatybilny z kwadratowymi puszkami 86 mm, standardowymi okrągłymi puszkami europejskimi (stosowane także w naszym kraju) i prostokątnymi amerykańskimi. Cały zabieg przebiega szybko i sprawnie przy wykorzystaniu jedynie śrubokręta/wkrętarki. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Omada EAP610, EAP610-Outdoor, EAP615-Wall - test biznesowych punktów dostępowych Wi-Fi 6

 0