Nintendo na wojnie z twórcami modów. Tym razem na celowniku jeden z najstarszych serwisów

Nintendo na wojnie z twórcami modów. Tym razem na celowniku jeden z najstarszych serwisów

Nintendo od lat walczy z twórcami modyfikacji oraz emulatorów. Producent Switcha doprowadził do zamknięcia projektu Yuzu i zażądał od jego autora zapłaty odszkodowania w wysokości 2,4 miliona dolarów. Następcami emulatora zostały Suyu oraz Nuzu, z czego ten pierwszy znalazł się na celowniku japońskiego producenta i także zniknął z GitLaba. Teraz przyszła kolej na następnych moderów.

Nintendo ewidentnie nie lubi moderów oraz ich projektów i cały czas toczy z nimi wojnę. Tym razem na celownik wzięto jeden z najstarszych i dalej aktywnych serwisów internetowych GameBanana oferującego rozmaite mody do gier japońskiej firmy. Według Nintendo Life do administratorów strony trafiło w ostatnim czasie przeszło 60 zgłoszeń DMCA, za które odpowiada Nintendo.

Nintendo zgłosiło roszczenie, które obejmowało ponad 60 modyfikacji do gier, w tym 40 dotyczyło projektów od jednego autora.

40 z nich obejmowało modyfikacje przygotowane tylko przez jednego użytkownika o pseudonimie Waikuteru, który ma być znany na scenie moderskiej i aktywnie się na niej udzielać, a jego projekty cieszą się popularnością wśród fanów tytułów dostępnych na konsolach marki z Japonii.

Roszczenie DMCA doprowadziło do skasowania modów, a wśród nich był Randomizer, losowo zmieniający obiekty, postacie oraz skrypty w grze dla szalonych efektów. Oferował też niestandardowe mapy, takie jak Lon Lon Ranch i Skyview Temple. Celem były ponadto mody do Super Smash Bros. Ultimate.

„Treść, która otrzymała zweryfikowane żądanie usunięcia treści na mocy ustawy DMCA, musi zostać skasowana z witryny. Odwołanie od usunięcia można złożyć za pośrednictwem zgłoszenia do pomocy technicznej. Aby wyświetlić treść żądania usunięcia treści, skontaktuj się z administratorem, który przeprowadził usunięcie” - komunikat o takiej treści otrzymał sam zainteresowany.

Sam Waikuteru wyraził chęć złożenia odwołania od decyzji administracji serwisu, bowiem wątpi, czy zawiadomienie było wysłane zgodnie z prawem, a projekty rzeczywiście naruszyły prawa autorskie. Nintendo w takiej sytuacji ma dwa tygodnie, by udowodnić swoje racje.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nintendo na wojnie z twórcami modów. Tym razem na celowniku jeden z najstarszych serwisów

 0