Jeśli po pierwszym miesiącu lub dwóch nie udało Ci się zniechęcić i nadal uważasz, że to może być dobry pomysł, czas pomyśleć o pierwszej koparce. Możesz ją oczywiście zamówić w ramach z jednej z wielu ofert, ale osobiście uważam to za średni pomysł – tracisz przyjemność ze składania i, jakby na to nie spojrzeć, ci budowniczy koparek naliczają sobie nierzadko okrutną marżę sięgającą nawet do 60% wartości sprzętu po cenach detalicznych. W oparciu o nasze poradniki oraz analizę opłacalności powinieneś być w stanie złożyć koparkę, która – przynajmniej w obecnych okolicznościach – powinna się zwrócić w czasie około 6-9 miesięcy. W tym czasie musisz sobie zorganizować kilka istotnych zasobów.
... budowniczy koparek naliczają sobie nierzadko okrutną marżę sięgającą nawet 60% wartości sprzętu po cenach detalicznych
Najważniejszym z nich jest miejsce do kopania. Przy założeniu 3-4 kart w koparce potrzebujesz przynajmniej 50x40x40 cm na samo urządzenie + 10-15 cm z każdej strony na wentylację. Dobrze, jeśli masz tyle miejsca w domu, natomiast musisz mieć to na uwadze w przypadku ewentualnej ekspansji. Podobnie rzecz się z elektrycznością – sprzęt pracujący 24 godziny na dobę, który pobiera 300-800 W, nie tylko odbije się znacząco na wysokości rachunku, jak również może powodować przeciążenia obwodów i wybijanie bezpieczników. Nie chodzi tu wyłącznie o straty w kopaniu, ale nawet o bezpieczeństwo w domu.
Skoro mowa o stratach, warto na tym etapie już pomyśleć nad metodami zminimalizowania takowych. Należy pogodzić się z nieuchronnością tego, że praca w trybie 24/7 w długim okresie czasu nie jest możliwa i okazjonalne awarie się zdarzają. Pojawia się zatem potrzeba monitorowania w sposób odpowiedni do sytuacji:
- Większość pooli dysponuje możliwością powiadamania emailowo o tym, że koparka przestała kopać albo jej wydajność spadła poniżej określonego poziomu
- Niektóre minery udostępniają interfejs (API) do programowego monitorowania – np. minery Claymore’a można podpiąć pod jeden program i mieć centralne źródło informacji
- Społeczność kopaczy udostępnia wiele darmowych narzędzi do monitorowania – tu należy oczywiście postępować ostrożnie, żeby uniknąć shackowania i utraty zarobionych środków
- Można zrobić coś samemu, wykorzystując po części powyższe możliwości połączone przez oprogramowanie open source na przykład do stworzenia własnej wizualizacji na podstawie danych historycznych
Posiadając z kolei informacje na temat aktualnej sytuacji, można na tej podstawie zareagować stosownie do występujących problemów. Podstawą jest zainstalowanie na koparce oprogramowania pozwalającego na zdalny dostęp przez internet. Popularnym rozwiązaniem jest Team Viewer (www.teamviewer.com), który udostępnia darmową licencję do celów prywatnych, natomiast przy przekroczeniu pewnej liczby zarejestrowanych urządzeń wyświetla komunikat o podejrzeniu wykorzystania do celów komercyjnych i skraca czas sesji najpierw do 5 minut, a potem nawet do 1 minuty. Alternatywą może być użycie darmowego TightVNC (https://www.tightvnc.com/) , który pozwala na połączenia pomiędzy platformami, ewentualnie można całkowicie zarzucić Windowsy na rzecz którejś z dystrybucji Linuxa (Debian/Ubuntu/inne, np. dedykowane pod mining). W tym jednak miejscu należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że chociaż w przeciwieństwie do Windowsa Linux jako system jest darmowy, to jednak część funkcjonalności działa lepiej w środowisku okienkowym.
Kolejną sprawą jest kwestia „twardych awarii”, kiedy następuje freeze albo hard reset. Jest na to kilka rozwiązań, każde z nich częściowe i nierzadko obarczone skutkami ubocznymi. Podstawowe to możliwość zdalnego restartu, na osiągnięcie której jest parę opcji, z czego dwie najpopularniejsze to użycie listwy zarządzalnej albo tzw. resettera (urządzenia działającego jak przełącznik KVM, tylko dla przycisków power/reset). To w połączeniu z BIOS-owym ustawieniem „POWER After PWR Fail”, „After Power Failure” (przykładowe nazwy) ustawionym na „Power On” zapewni, że po powrocie zasilania w przypadku awarii komputer automatycznie się włączy i spróbuje zabootować. Tu pojawia się kolejny punkt potencjalnej awarii – geniusz zła, który wyposażył Windows 8 i nowsze w mechanizm „Komputer nie został poprawnie uruchomiony”, powinien cierpieć za wszystkie nerwy, które stracili przez to użytkownicy. Siedząc przy komputerze możemy poprosić o restart i czekać cierpliwie, ale przy połączeniu zdalnym (ze szkoły/pracy/z wakacji) nie można się dostać na ten komputer, bo to jest przed pulpitem i startem wszystkich serwisów, które dają dostęp przez sieć. Na to pomóc mogą ustawienia startowe, które zawczasu należy ustawić korzystając z wiersza polecenia w trybie administratora:
bcdedit /set {current} recoveryenabled false
bcdedit /set {current} bootmenupolicy legacy
Odnośnie samego autostartu kopania wraz z systemem zdania są podzielone. Z jednej strony w ten sposób zapewnia się, że kopanie działa od samego początku, z drugiej strony jeśli problemy są spowodowane np. za wysokim OC, może się okazać, że nie jesteś w stanie wejść na pulpit, bo freeze następuje zbyt szybko, aby zareagować (szczególnie jeśli w grę wchodzi modowany BIOS). Pozostawiam ten temat otwarty do ewentualnej dyskusji.
Przy użyciu powyższych metod, ostrożnego rozwoju i spokojnego inwestowania można w ciągu kilku miesięcy rozwinąć działalność na tyle, aby móc bezpiecznie zwiększyć moc obliczeniową. Istotne jest to, aby pamiętać o posiadaniu planu awaryjnego na wypadek np. załamania rynku lub zmiany sytuacji życiowej – najgorsze, do czego można doprowadzić, to zaciągnięcie długów, których nie sposób potem spłacić.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Mining kryptowalut - część 4/4 - rozwój kopalni