AMD Radeon RX 6600 XT - Test taniej wersji RDNA 2 na przykładzie karty SAPPHIRE PULSE

SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT: pudełko

Testowaną SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT dostałem w średnich rozmiarów opakowaniu, utrzymanym w kolorystyce oscylującej wokół odcieni szarości, czerni oraz czerwieni, ze skromnymi domieszkami innych barw. Na froncie zobaczymy informacje odnośnie wykorzystanego GPU i oznaczeń tego konkretnego modelu, a także wykaz najważniejszych cech. Z tyłu odnajdziemy zaś listę wyjść obrazu oraz wymagania systemowe. Wewnątrz pudełka znajduje się karta graficzna oraz skrócona instrukcja obsługi.

SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT: system chłodzenia

SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT to jedna z najkrótszych kart, jakie miałem możliwość testować. Całość liczy sobie około 24,5 cm, a sam laminat nawet nieco mniej, przez co układ chłodzenia trochę wystaje poza jego obrys. Cooler nie jest przesadnie wysoki, ale wciąż 2,2-slotowy i w efekcie sprzęt efektywnie zajmuje w obudowie trzy sloty, mimo dwuslotowego śledzia. Zadanie wymuszania przepływu powietrza spoczywa na barkach pary 90-milimetrowych wentylatorów, które mają ciekawą ramkę łączącą łopatki i pracują w trybie półpasywnym. Z kolei radiator jest jednoczęściowy i wykorzystuje dwie rurki heatpipe, usprawniające transport ciepła. Chłodzenie dba o optymalne warunki zarówno jądra krzemowego, jak i pozostałych komponentów - VRAM oraz sekcji zasilania.

SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT: zasilanie, rewers

Zamontowana płytka usztywniająca (ang. backplate) została wykonana z anodowanego na czarno aluminium oraz okraszona logo serii Radeon oraz SAPPHIRE PULSE. Wizualnie mamy więc spójną całość, stawiającą na klasyczne zestawienie barw z odrobiną fantazji. Za zasilanie karty odpowiada pojedyncze złącze 8-pin, czyli z zapasem przy dopuszczalnym limicie mocy (ang. power limit) równym 162 W (dla samego GPU), co przekłada się na całkowity pobór prądu niespełna 200 W. Co ciekawe, tym razem podświetlenia diodami LED nie uświadczymy.

SAPPHIRE PULSE Radeon RX 6600 XT: złącza wideo

Jeżeli chodzi o wyjścia wideo, do dyspozycji mamy trzy sztuki DisplayPort 1.4 oraz pojedyncze HDMI 2.1, tak więc identycznie jak w przypadku wcześniej recenzowanych konstrukcji opartych o układy z rodziny Navi. Analogowych wyjść już nie uświadczymy, ponieważ AMD od debiutu rodziny Hawaii odeszło od ich stosowania. Gdybyście zatem chcielibyście skorzystać z urządzenia wyposażonego tylko w D-Sub, koniecznie będzie zaopatrzenie się w aktywny konwerter sygnału, gdyż pasywne przejściówki nie mają prawa zadziałać. Zasadniczo w temacie wyjść obrazu nie mam uwag, jednak mimo wszystko nadmienię, że połączenie dwóch DisplayPort oraz dwóch HDMI byłoby bardziej elastycznym rozwiązaniem.