Glorious Model I - Jakość wykonania
Zważając na moje poprzednie doświadczenia z Glorious Model D, którego miałem możliwość przetestować na łamach naszego serwisu, oczekiwania względem jakości wykonania Model I nie były zbyt wysokie. Jak dobrze wiemy, a przynajmniej ta część z was, która przeczytała moją recenzję, Model D nie był najlepiej spasowany, przez co lubił sporadycznie skrzypieć. Model I pod tym względem wypada już znacznie lepiej, przy normalnym użytkowaniu trudno jest wykrzesać z niego jakiekolwiek skrzypnięcie. Aczkolwiek niestety przy mocniejszym nacisku czuć i słychać jak cała konstrukcja zaczyna pracować. Z drugiej strony w znacznym stopniu poprawiono luzy na łopatkach. W przeciwieństwie do Model O i D są one znikome, chociaż należy podkreślić, że LPM praktycznie nie porusza się wcale, zaś w PPM chybotanie na boki nie przekracza dystansu 1 mm. Również pretravel przycisków głównych nie powinien nas martwić, gdyż w tej myszy on nie występuje, chociaż dla kontrastu da się odnotować minimalny posttravel. To samo tyczy się także przycisków bocznych, które wykazują dokładnie te same cechy. Warto jednak nadmienić, że pomimo iż są one przymocowane na neodymowe magnesy to zupełnie tego nie czuć. Trzymają się myszki solidnie, nie poruszają się, nie kołyszą, nie da się ich też "wytrzepać" z mocowań.
Skoro omówiliśmy już tę kwestię, to pora skupić się na chwilę na spodzie myszy. Glorious Model I posiada aż sześć sztuk ślizgaczy. Dwa z nich umieszczono z tyłu, kolejne dwa w przedniej części zaś ostatnia para znajduje się przy krawędziach środkowej części. Pod względem giętkości przewodu zasilającego Glorious Model I zdecydowanie zasługuje na pochwałę. W przeciwieństwie do kabli typu paracord wielu innych konkurencyjnych firm, przewodom Glorious nigdy nie można było odmówić świetnych parametrów. Przewód w Glorious Model I śmiało można zaliczyć do czołówki, w której znajdują się ręcznie robione paracordy, Superflex Pulsara czy Flex Cord od Endgame Gear.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Glorious Model I - test nowego pogromcy myszek Logitech G502 i Razer Basilisk?