Just Cause 4 - test wydajności kart graficznych
Czwarta część Just Cause, podobnie jak poprzednie, korzysta z autorskiego, cały czas rozwijanego silnika Avalanche Studios, który kiedyś nazywał się Avalanche Engine, zaś obecnie Apex. Rzeczona gra nie korzysta z nowszego API DirectX 12, ograniczając się do wersji z numerem 11, zaś jakość oprawy można w najlepszym wypadku opisać jako przyzwoitą, aczkolwiek i to określenie zdaje się być nadużyciem. Abstrahując jednak od kwestii technicznych, jako miejsce testowe została wybrana lokacja, którą odwiedzamy tuż po nieudanym ataku Rico na placówkę pogodową Projektu Illapa. Bardzo dobrze oddaje ona typowe wymagania Just Cause 4, obserwowane przez większą część rozgrywki. Aczkolwiek muszę dodać, że zdarzają się także momenty jeszcze bardziej zabójcze dla sprzętu, jednak są to pojedyncze epizody, zatem nie widziałem sensu uwzględniać ich w pomiarach, a ponadto specyficzny system zapisu gry bardzo utrudnia odtworzenie określonych scenariuszy.
Czynnikami niezmiennymi podczas przeprowadzania testów były: filtrowania anizotropowe x16, wygładzanie krawędzi SMAA oraz maksymalna jakość tekstur. Just Cause 4 ma bardzo niewielkie wymagania odnośnie pojemności pamięci graficznej, więc nie było potrzeby dostrajania ostatniego z wymienionych przed chwilą parametrów - nawet GeForce GTX 960 w wersji 2 GB poradził sobie bez żadnych problemów. Regulacja ustawień graficznych odbywała się w zakresie od poziomu średniego, poprzez wysoki, aż do najwyższego dostępnego, czyli bardzo wysokiego. Ponadto, dla najniższych przewidzianych detali sprawdziłem również wpływ dodatkowych efektów na osiągi. Najpierw wyłączałem tylko SSAO, gdyż był zdecydowanie najbardziej zasobożernym z dostępnych, a dopiero potem resztę opcji (teselację oceanu, rozmycie w ruchu, zanikanie krawędzi, globalne oświetlenie, odbicia przestrzenne i głębię ostrości). Jak zobaczycie na wykresach, jednoczesna dezaktywacja wymienionej przed chwilą plejady bajerów zapewnia mniejszy skok liczby klatek na sekundę niż pozbycie się samego SSAO, stąd dwufazowe wyłączanie.
Platforma testowa
Intel Core i7-8700K @ 5,0 GHz | |
ASUS PRIME Z370-A | |
Corsair Vengeance RGB 4x8 GB DDR4-3000 CL15 | |
ADATA SP900 128 GB | |
Seagate Barracuda 7200.12 1 TB | |
Enermax Platimax 1350 W | |
Antec Twelve Hundred V3 | |
Scythe Mugen MAX |
Karty graficzne do testów dostarczyli:
Wykorzystane sterowniki
AMD: Radeon Software Adrenalin Edition 18.12.1
NVIDIA: GeForce Game Ready Driver 417.01
Miejsce testowe
El Abismo
Wyniki wydajności – ustawienia najwyższe
Wyniki wydajności – ustawienia wysokie
Wyniki wydajności – ustawienia średnie
Omówienie wyników
Patrząc na powyższe wykresy, chyba nikt nie ma złudzeń, że Just Cause 4, pomimo przeciętnej oprawy wizualnej, jest bardzo wymagającą grą. Rezultaty poszczególnych kart graficznych są znacząco niższe niż w przypadku nie tak dawno wydanego Battlefielda V, a pod względem jakości grafiki dzieli je przecież przepaść. Przechodząc do szczegółów, do w pełni komfortowej rozgrywki w rozdzielczości Full HD, bez obniżania detali i wyłączania dodatkowych efektów, niezbędny będzie przynajmniej GeForce GTX 1070 lub Radeon RX Vega 56, odpowiednio dla zielonego i czerwonego obozu. Całkiem przyzwoitą płynność zapewni także Radeon RX 580, jednakże w tym przypadku będą zdarzały się zauważalne spadki poniżej magicznej granicy 60 FPS. O wyższych rozdzielczościach w zasadzie aż strach wspominać, gdyż w 1440p rozsądnym minimum jest GeForce RTX 2070, zaś w ekskluzywnym 4K naprawdę przydatny okazuje się topowy RTX 2080 Ti. W ogólności trudno więc nazwać Just Cause 4 dobrze zoptymalizowanym tytułem. Jest wręcz odwrotnie, wymagania w tym konkretnym przypadku zupełnie nie idą w parze z tym, co widzimy na ekranie.
Jeżeli zaś chodzi o możliwości zwiększenia wydajności, to umiarkowane rezultaty daje przejście z detali bardzo wysokich na wysokie, przynosząc przyspieszenie w wysokości około 8-9%. Dalsze obniżanie jakości grafiki nie ma już większego sensu, przykładowo zmiana parametrów z wysokich na średnie to już tylko ~2% wzrostu liczby klatek na sekundę. Lepsze rezultaty uzyskamy wyłączając dodatkowe efekty, na czele z SSAO, którego dezaktywacja - z pozostawieniem pozostałych bajerów - daje przyrost osiągów wynoszący 9-11%. Pozbywając się reszty technik, możemy jeszcze liczyć na 8-9% przyspieszenie. Całościowo, ustawiając detale na średnie i wyłączając wszystkie efekty, zwiększymy liczbę FPS-ów o jakieś 32-35%, zaś po rezygnacji tylko z SSAO mowa o zakresie 21-25%. Oczywiście przy wysokiej jakości oprawy wartości procentowe byłyby odrobinę niższe. Zatem jak najbardziej istnieje możliwość poprawienia komfortu rozgrywki, jednak należy sobie przy tym zdawać sprawę, że - jak mieliście okazję przekonać się na stronie z porównaniem zrzutów ekranu - i tak już nie najlepsza wyjściowa jakość oprawy ulegnie przy tym dalszemu, zauważalnemu pogorszeniu.
W ramach ciekawostki mogę jeszcze dodać, że wydajność kart graficznych AMD Radeon nie stoi tutaj na tak dobrym poziomie jak w przypadku wspomnianego Battlefielda V. Przykładowo, w najnowszej części wojennej serii od EA DICE model Radeon RX Vega 56 wyraźnie wyprzedzał GeForce GTX 1070, lądując bardzo blisko RTX 2070, podczas gdy tutaj zdecydowanie bliżej mu do starszego Pascala niż nowego Turinga. Warto też zwrócić uwagę na relacje między Radeonem RX 570 4 GB a GeForce GTX 1060 3 GB - w rozdzielczości Full HD karty te osiągają bardzo zbliżone rezultaty, z minimalnym wskazaniem na Polarisa, gdzie Battlefield V zdecydowanie stawał po stronie produktu od AMD. Dopiero w 1440p reprezentant czerwonego obozu jest w stanie zbudować pewniejszą przewagę, w szczególności po wyłączeniu dodatkowych efektów. Aczkolwiek wyniki uzyskane w tej rozdzielczości raczej mają mniejsze znaczenie, gdyż nie sądzę, aby posiadacze GPU tej klasy kwapili się do gry przy takiej liczbie pikseli, gdzie nawet po obniżeniu jakości oprawy należy liczyć się ze spadkami grubo poniżej 50 FPS. A przecież to dynamiczna strzelanka, gdzie odpowiednia płynność jest sprawą kluczową...
Pokaż / Dodaj komentarze do: Just Cause 4 - recenzja gry i test wydajności kart graficznych