Narzut sterowników AMD/NVIDIA dawniej i dziś - test porównawczy

Narzut sterowników AMD/NVIDIA dawniej i dziś - test porównawczy

Wpływ systemu operacyjnego: AMD Radeon Software

Dodatkowym testem, który zdecydowałem się przeprowadzić, w celu uzupełnienia podstawowych wyników, było zbadanie zachowania się sterowników AMD Radeon Software w zależności od wykorzystanego systemu operacyjnego. Jest to zagadnienie tym ciekawsze, że wcześniej zaprezentowane pomiary wykazały dużą dysproporcję w ich funkcjonowaniu w połączeniu z kartami graficznymi reprezentującymi różne generacje architektury GCN. Zjawisko to występuje w grach na silniku CryEngine i najlepiej było widoczne w Crysis 3, toteż właśnie ten tytuł postanowiłem wziąć pod lupę po raz drugi. Tym razem nastąpiła zmiana procesora, na Core i7-8700K, który pracował w swojej standardowej konfiguracji (6C/12T), przy dwóch ustawieniach zegara - 2,8 GHz oraz 3,7 GHz. Ponownie sprawdzone zostały obie lokacje, Witamy w dżungli oraz Źródło wszelkiego zła, aczkolwiek w drugiej z nich musiałem ograniczyć się wyłącznie do niższego taktowania, gdyż słabszy z użytych akceleratorów - Radeon RX 580 - pracował na granicy swoich możliwości i nawet obniżenie rozdzielczości do 720p nie pozwoliło szybciej pracującemu CPU rozwinąć skrzydeł. Innymi słowy, testów na limicie GPU po prostu nie zamieszczam, gdyż takowe wprowadzają tylko niepotrzebny zamęt i pole do rozmaitych teorii spiskowych.

Jak widać, przejście na starszą Siódemkę dało dość ciekawe rezultaty, bowiem w takich warunkach nie ma istotnych różnic między Polarisem oraz Vegą. Co prawda reprezentant pierwszej z wymienionych rodzin w dalszym ciągu miał minimalną przewagę na mapie Źródło wszelkiego zła oraz trawkowej przy podniesionym taktowaniu, ale są to dysproporcje niemające żadnego wpływu na rozgrywkę, nie do wychwycenia bez precyzyjnych pomiarów. Wygląda więc na to, że to nie architektura Vegi jest przyczyną problemów, lecz całość sprowadza się do tego, że AMD po prostu nie potrafi napisać dobrych sterowników dla Windowsa 10. Zresztą rozmaite teorie, w przeszłości wielokrotnie głoszące, jakoby to właśnie sama GCN była fundamentem niższej wydajności w miejscach procesorowych, w tym rzekomego jednowątkowego charakteru Radeon Software, w ogóle niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Jak pokazały testy znajdujące się na poprzednich stronach, w wielu grach czerwoni przez ostatnie dwa lata byli w stanie dokonać znaczącego postępu, a przecież przez ten czas architektura GPU nie uległa magicznej transformacji. Do tego sprawnie działające MT wcale nie jest czymś, co na AMD się nie zdarza.

Wystarczy popatrzeć na Dying Light, gdzie przy nowych wersjach sterowników nie ma żadnych problemów z wielowątkowymi procesorami. Dobrym przykładem jest również pierwszy Watch Dogs (akurat ta gra nie wchodzi w skład procedury) - tam też wszystko jest w tym aspekcie w porządku. Wracając zaś do Dziesiątki oraz Crysisa 3, problemy Vegi (na tle Polarisa) wynikają zarówno z nieco wyższego narzutu, jak i gorzej funkcjonującego MT. To drugie bierze się z tego, że sterownik po prostu "zapycha się" przy dużej liczbie draw calls, co powoduje słabe skalowanie się z zasobami jednostki centralnej w ogóle - zarówno, jeśli chodzi o rdzenie oraz wątki, jak i taktowanie. Skoro jesteśmy przy tym ostatnim, warto dodać, że przyspieszenie Core i7-8700K o około 32% przełożyło się na skok osiągów o circa 23%, gdy w komputerze zamontowany był Radeon RX 580, podczas gdy we współpracy z Vegą 64 było to zaledwie ~12%. O ile więc w pierwszym przypadku wzrost był może nie idealny, ale wciąż niezły, to w drugim jesteśmy grubo poniżej połowy teoretycznej różnicy, a to już bardzo słabo. Reasumując, jak jest, każdy widzi, i rada z podsumowania pozostaje aktualna - jeżeli macie problemy z płynnością w grach na CryEngine i w komputerze akcelerator z czerwonego obozu, to remedium pozostaje zapasowa instalacja Windowsa 7.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Narzut sterowników AMD/NVIDIA dawniej i dziś - test porównawczy

 0