Supremo M2 chłodzi 120-milimetrowy wentylator z japońskim łożyskiem kulkowym i działa on w trybie ciągłym. Podczas testów do prawie 390 W rotor pracował z prędkością do 811 obr./min. Podczas pełnego obciążenia, tachometr laserowy wskazywał 1208 obr./min. Maksymalna zanotowana prędkość podczas przeciążenia jednostki do blisko 114% wyniosła 1307 obr./min.
Zasilacz należy do stosunkowo chłodnych urządzeń. Podczas ¾ mocy obciążenia, po ok. 45-50 minutach pracy, temperatura wydalanego z obudowy powietrza wynosiła ponad 30 °C, a na 102,7% 32,2 °C. Temperatury pracy mnie bardzo zaskoczyły, pozytywnie oczywiście, jednakże postanowiłem poszukać najgorętszego miejsca… i nie znalazłem.
Zobaczmy, jak wygląda poziom generowanego hałasu.
Hałas
Zanim przejdę do pomiaru poziomu hałasu, zapoznajcie się z poniższym zestawianiem:
- 10 dBA - normalne oddychanie / szelest liści,
- 20 dBA - szept,
- 30 dBA - ciche pomieszczenie w domu,
- 40 dBA - lodówka,
- 50 dBA - normalna rozmowa,
- 60 dBA - śmiech,
- 70 dBA - odkurzacz lub suszarka do włosów,
- 80 dBA- głośna muzyka/duży ruch miejski.
Krzywa wentylatora wskazuje na niską emisję generowanego hałasu i tak też jest. Do 70% obciążenia układ chłodzenia wytwarza hałas o natężeniu do 33,8 dBA, co stawia Supremo M2 Gold w gronie bardzo cichych jednostek. W zasadzie nawet podczas pełnej mocy zasilacz wytwarza hałas o natężeniu tylko 36,6 dBA, czyli nadal jest cicho. Maksymalnie zanotowałem 39,4 dBA podczas przeciążenia jednostki w teście 110%.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Premierowy test zasilacza SilentiumPC Supremo M2 Gold 550 W