Test ​​​​​​​Acer Nitro XV273K - 4K, 144 Hz i FreeSync w tańszym wydaniu

Test Acer Nitro XV273K - analiza kolorów i kontrastu

Gamut barwny

Standardowo zaczynamy od sprawdzenia kolorymetrem gamutu barwowego. Producent mocno chwali się świetnym odwzorowaniem kolorów przez monitor, zapewniając o przeszło 90% pokryciu przestrzeni barw DCI-P3 oraz dokładnością kolorów, gdzie średni wskaźnik Delta E wynosi poniżej 1. Oczywiście nie omieszkaliśmy sprawdzić, jak wypadają te parametry w rzeczywistości i trzeba przyznać, że wyniki są naprawdę bardzo dobre. Testy wykazały zgodność z przestrzenią sRGB na poziomie 99,5%, przy całkowitej objętości równej 138,1%, co dobrze pokazuje poniższa grafika ukazująca bryłę. W przypadku standardu Adobe RGB to odpowiednio 82,1% oraz 95,1%, dla wspomnianego DCI-P3 udało się dotrzymać obietnicy, ponieważ otrzymujemy tu 91,5% oraz 97,8%. To zdecydowanie jedne z lepszych rezultatów, z jakimi mieliśmy do czynienia w naszym laboratorium testowym i w gruncie rzeczy konkurować z Nitro XV273K w tym aspekcie mógł tylko ROG Swift PG27UQ od Asusa (przypominamy, że ten kosztuje przeszło 10 tysięcy złotych).

Ustawienia domyślne

Zanim przejdziemy dalej, warto odnotować, że wraz z monitorem otrzymaliśmy raport z fabrycznej kalibracji wyświetlacza, gdzie precyzja w odwzorowaniu kolorów przekładać ma się na wskaźnik Delta E wynoszący poniżej 1, a także perfekcyjny przebieg gammy. Trzeba przy tym zaznaczyć, że kalibracji dokonano w trybie sRGB, więc najpierw sprawdźmy, jak wypadają domyślne ustawienia (Standard) z gammą 2.2. Już tu wyniki były bardzo obiecujące, ponieważ punkt bieli wynoszący 6688K jest bliski idealnej temperaturze (6500K), kontrast na poziomie 1035:1 pokrywa się ze specyfikacją panelu (choć zdarzało nam się testować IPS-y, gdzie wynosił on przeszło 1300:1, ale to wciąż przyzwoity wynik), a średni błąd Delta E to tylko 1,3, co jest fenomenalnym rezultatem jak na konsumencki sprzęt. W ramach gammy zaobserwować można jedynie niewielkie odchylenia, a uwag nie mamy też co do maksymalnej jasności bieli, która daleko wykracza poza to, co podaje producent w specyfikacji.

• Punkt bieli: 6688K
• Jasność bieli: 430.3 cd/m²
• Jasność czerni: 0.4156 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1035:1

sRGB

W następnej kolejności postanowiliśmy sprawdzić fabrycznie skalibrowany tryb sRGB, który okazał się być strzałem w dziesiątkę. Generalnie wyniki były bardzo zbliżone do tego, co otrzymaliśmy w trybie Standard w zakresie punktu bieli, kontrastu czy gammy, ale wyraźnie spada jasność, do ok. 200 nitów, co i tak jest zbyt wysoką wartością do codziennej pracy (celuje się w 120 nitów). Co jednak najważniejsze, średni błąd Delta E udało się zredukować do poziomu 0,7, co jest wyśmienitym rezultatem. Biorąc pod uwagę szeroki gamut, jaki oferuje ten monitor wraz z precyzją w odwzorowaniu barw, a także wysoką rozdzielczość, śmiało można polecić go nie tylko graczom, ale i grafikom. Korzystanie z trybu sRGB niesie jednak ze sobą pewne ograniczenia, ponieważ nie możemy w takim wypadku zmieniać kontrastu, temperatury barw i gammy czy korzystać z mechanizmu redukującego niebieskie światło (pozostawiono za to opcję regulacji jasności, która w wielu innych monitorach jest w takim przypadku zablokowana). Pochwalić trzeba także bardzo gładkie przejścia gradientu, a w ogólnym ujęciu fabryczna kalibracja wypada bardzo dobrze.

• Punkt bieli: 6453K
• Jasność bieli: 199.6 cd/m²
• Jasność czerni: 0.1959 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1018.7:1

Kalibracja

Preset: Standardowy

•        Jasność: 9
•        Kontrast: 50
•        RGB: 43, 49, 46
•        Gamma: Gamma 2.2

To jednak nie wszystko, ponieważ okazuje się, że monitor jest bardzo podatny na kalibrację i posiadając odpowiedni sprzęt do profilowania, jesteśmy w stanie wycisnąć z niego jeszcze więcej. W pierwszej kolejności warto pobawić się suwakami w OSD i wyregulować wartości kanałów RGB i jasności, by możliwie zbliżyć się do optymalnych 120 cd/m2 oraz ustawić gammę (tę pozostawiliśmy w trybie 2.2, który wydawał się najbliższy pożądanego efektu). Następnie przeprowadziliśmy kalibrację za pomocą profesjonalnego sprzętu i rezultat okazał się być kapitalny. Wszystkie wartości oscylują blisko wzorcowych, ponieważ temperatura barwowa to 6589K, jasność 124 nity, a średni błąd Delta E to zaledwie 0,23. Świetnie wypada też przebieg gammy lokalnej, gdzie udało się zachować prawidłową jasność niemal w całym zakresie gradientu - tu już bez dwóch zdań możemy mówić o profesjonalnym poziomie.