Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

Monitor zapakowany jest w ogromne, mierzące blisko metr długości i jakieś 65 cm wysokości pudło, które to jednak jest dość smukłe, czym przypomina opakowania telewizorów. Wszystkie grafiki są monochromatyczne, sama tektura zaś - szara, ale to w tej klasie cenowej nie ma prawa dziwić. Trudno też doszukiwać się jakiś odstępstw od normy na polu nadruków - są zdjęcia produktu i kilka podstawowych informacji technicznych. Mało tego, sposób zabezpieczenia całości, mianowicie gruba warstwa styropianu, również jest zupełnie typowy, ale to akurat należy zaliczyć na plus. Ciekawostkę może stanowić za to zawartość opakowania. Przy tak niskiej cenie spodziewałem się, poza kablem zasilającym, co najwyżej pojedynczego kabla D-Sub, ewentualnie, idąc z duchem czasu, jakiegoś HDMI. Tymczasem producent dorzuca pełen komplet okablowania: D-Sub, DisplayPort, DVI-DL oraz HDMI. Ponadto, nie mogło oczywiście zabraknąć dokumentacji. Summa summarum, przynajmniej na zawartość opakowania, narzekać nie można.

Test monitora AOC Q3279VWF

Podobnie jest z przygotowaniem urządzenia do pracy. Wystarczy bowiem przykręcić stopę do ramienia. Dalej zaczynają się jednak przysłowiowe schody. O ile sama bryła obudowy, w tym 14-milimetrowe obramowanie ekranu, jest jeszcze w zupełności akceptowalna, o tyle dobór materiałów należy określić mianem dyskusyjnego. Tył monitora wykończono czarnym tworzywem sztucznym naśladującym szczotkowane aluminium, a stopę dokładnie tym samym materiałem, tyle tylko, że w kolorze szarym. Plastiki te nie są może najwyższych lotów, ale nie odbijają światła i nie brudzą się nadmiernie, czego nie można powiedzieć o ramkach bocznych matrycy, wykonanych z tworzywa połyskliwego, fortepianowego. Jakby tego było mało, sam ekran także jest błyszczący, choć widać na nim delikatną powłokę antyrefleksyjną, która to jednak nie niweluje odbić w większym stopniu. To efekt porównywalny z wyświetlaczami tańszych laptopów. Nie jest on jednoznacznie zły, do czego jeszcze dojdziemy, ale korzystanie z Q3279VWF w nasłonecznionych pomieszczeniach może stanowić problem.

Test monitora AOC Q3279VWF

Przyciski sterowania menu ekranowym OSD, a także diodę aktywności umiejscowiono dość niekonwencjonalnie. Cały ten zespół nie znajduje się w prawym narożniku urządzenia, ale zdecydowanie bliżej środka ekranu, gdzieś na 3/4 długości. Jest to, wbrew moim początkowym obawom, bardzo ergonomiczne rozwiązanie. Siedząc w centrum tak dużego ekranu, użytkownik byłby zmuszony do nienaturalnego wyciągania ręki, a przeniesienie panelu ku geometrycznemu środkowi pozytywnie oddziałuje ja komfort użytkowania. Przechodząc do kwestii podstawy, właściwie nie ma czego omawiać. Możliwości regulacji ograniczają się do kąta nachylenia ekranu, w przedziale mniej więcej 25 stopni. Niestety producent zapomniał o jakichkolwiek otworach montażowych typu VESA, a co za tym idzie skorzystanie z alternatywnych rozwiązań nie jest w ogóle możliwe. Tyle dobrego, że stabilność konstrukcji jest nienaganna. Tak czy inaczej, nawet w tym przedziale cenowym, uważam brak czterech nawierconych otworów za oczywistą wpadkę. Szkoda.

Test monitora AOC Q3279VWF

Jeśli chodzi o panel wejść, to, jak już kilkukrotnie wspomniałem, składa się on z portów: D-Sub (VGA), DisplayPort 1.2, DVI-DL oraz HDMI 1.4. Ponadto, znajdziemy tam gniazdo zasilające (zasilacz jest wbudowany, choć fotografie dostarczane przez producenta sugerują coś innego) oraz audio. To ostatnie może posłużyć do podłączenia słuchawek, w przypadku przesyłania obrazu przez DP lub HDMI. Jest to, moim zdaniem, szczególnie istotna cecha dla osób chcących sparować Q3279VWF z konsolą do gier, chociażby nowym Xboksem One X lub PlayStation 4 Pro. Tym sposobem łatwo uzyskamy analogowy sygnał dźwięku, bez stosowania dodatkowych adapterów. Jakość ścieżki nie jest, delikatnie mówiąc, czołowa, ale mniej wymagającym powinna wystarczyć. I na tym możliwości multimedialne testowanego monitora się kończą. Przypomnę, że urządzenie nie zostało wyposażone ani we wbudowane głośniki, ani tym bardziej w koncentrator USB. Cóż, taka jest po prostu cena poczynionych przez producenta oszczędności. Przy cenie ustalonej na 799 zł ciężko mieć pretensje.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

 0