Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

Przypomnijmy, AOC Q3279VWF ma matrycę typu MVA, odświeżaną dynamicznie, dzięki technice Adaptive-Sync, do 75 razy w ciągu sekundy. Generalnie, panele MVA nie są liderami szybkości, a ten zastosowany, PANDA LC320HU1A, nie odbiega od niechlubnej normy. Korzystając z monitora w trybie 75 Hz, trzeba przygotować się na widoczne smużenie, czego niestety nijak nie kompensuje Overdrive, który to jedynie potęguje artefakt overshoot. Dlatego też, moim skromnym zdaniem, testowane urządzenie zdecydowanie lepiej jest użytkować z 60-hercowym odświeżaniem, chyba, że dla kogoś liczy się wyłącznie uzyskanie jak najniższych opóźnień, w pełnym torze obrazu. 

Test monitora AOC Q3279VWF

Lekkie smużenie i overshoot widoczne są już przy 60 Hz, tryb 75 Hz to ciekawostka

Po wymuszeniu częstotliwości odświeżania równej 60 Hz, sceny stają się już przyzwoicie klarowne, co, nawiasem mówiąc, czyni monitor AOC Q3279VWF świetnym wyborem dla posiadaczy konsol PlayStation 4 Pro czy Xbox One X. Obie te maszyny potrafią bowiem spożytkować rozdzielczość 1440p, zadowalając się takim odświeżaniem.

Na zakończenie - FreeSync. Cóż, tę funkcję można by, na dobrą sprawę, przemilczeć. Skaler zastosowany w monitorze AOC Q3279VWF, podobnie jak w przypadku wielu innych rozwiązań z najniższej półki cenowej, pozwala na dynamiczną synchronizację dopiero od 48 kl./s. Z tego względu ciężko mówić o praktycznym zastosowaniu dodatku, który, jakby nie patrzeć, powstał z myślą o kompensacji spadków płynności. Dodatkowo, FreeSync działa tutaj tylko przez złącze DisplayPort, co czyni go bezużytecznym także dla posiadaczy Xboksa One X, który to dynamiczną synchronizację w standardzie AMD wspiera, ale jedynie przez HDMI.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł