Input lag to prawdopodobnie najważniejszy parametr z punktu widzenia gracza, ponieważ określa on czas, jaki upływa od momentu wydania polecenia do momentu ukazania się efektu na ekranie.
Dotychczas do pomiaru opóźnienia wykorzystywałem metodę fotograficzną, polegającą na zestawieniu testowanego monitora z hi-endowym panelem Acer Predator XB271HU, cechującym się minimalnym opóźnieniem. Technika ta spotyka się jednak coraz częściej ze skądinąd słuszną krytyką, ponieważ pojedyncze badanie zwraca tylko różnicę pomiędzy dwoma konkretnymi monitorami, nie globalnie porównywalny rezultat zdatny do przedstawienia w formie wykresu.
Zadecydowałem więc o zmianie procedury na bardziej obrazową. Kamera rejestruje obraz z częstotliwością 240 kl./s, co daje ok. 4 ms na klatkę. W tym czasie zwalniam przycisk myszy, powodując rozjaśnienie widocznego na ekranie baneru i wypuszczenie przytrzymywanego przyciskiem banknotu. Przywiązanie do interwałów wyklucza dokładny pomiar, ale pozwala oszacować wartość przybliżoną. Wszystko doskonale obrazuje widoczna poniżej animacja.
Film poglądowy
Jak wskazują przeprowadzone pomiary, całkowite opóźnienie zamyka się w 12 ms. Jako iż pojedyncza klatka przy 75 Hz pochłania około 13,3 ms, osiągnięty wynik nie budzi żadnych zastrzeżeń. Co istotne, AOC Q3279VWF gwarantuje niższy input lag od znakomitej większości telewizorów, przez co świetnie nadaje się też do roli wyświetlacza dla konsoli, chociażby nowego Xboksa One X.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test AOC Q3279VWF - 32 cale, 1440p, 75 Hz i FreeSync za 799 zł!