Test monitora Acer Predator XB252Q z Nvidia G-Sync 240 Hz

Szerokie kąty widzenia nie należą do atutów matryc typu TN. I niestety Acer Predator XB252Q, oparty właśnie o taką matrycę, jest tego żywym dowodem. Wyświetlacz wraz z odchyleniem łatwo gubi kontrast. Jaśnieje przy odchyleniu górnym i ciemnieje przy odchyleniu dolnym bądź bocznym. Maksymalny kąt umożliwiający względnie komfortowe patrzenie wynosi przyzwoite 45 stopni, ale dotyczy to wyłącznie płaszczyzny wertykalnej. Zakres patrzenia względem płaszczyzny horyzontalnej jest zauważalnie mniejszy i wynosi do 30 stopni. Na upartego pogramy z drugą osobą w roli widza, choć może to wymagać kompromisu na polu jakości obrazu. Dla pojedynczego gracza z pewnością nie jest to znaczącą wadą, wszak ciężko wyobrazić sobie osobę skupioną na rozgrywce i gimnastykującą się przed ekranem. Z uwagi na niezwykle udaną podstawę nie ma obaw o niemożliwość dostosowania urządzenia do stanowiska. Odnosząc się do przytaczanego wielokrotnie, konkurencyjnego monitora ASUS ROG PG258Q, osiągi są dokładnie takie same.