Test monitora BenQ GW2480 – Stylowy i funkcjonalny IPS w przystępnej cenie

Kwestię sprzętowej strony nawigacji omówiłem już przy okazji opisu wyglądu zewnętrznego, a zatem pora zająć się aspektami programowymi. Muszę przyznać, że BenQ GW2480 ma jedno z lepiej przemyślanych OSD, jeśli chodzi o monitory ekonomiczne. Spośród pięciu udostępnionych przycisków trzy pełnią rolę skrótów. Domyślnie dostaniemy się tak do funkcji redukującej emisję światła niebieskiego, wyboru źródła i podmenu głośności, ale nic nie stoi na przeszkodzie by przyciski przeprogramować. Kolejny przycisk służy do wywoływania części zasadniczej menu, a ostatni to po prostu "cofnij". Co ważne, kliknięcie dowolnego przycisku rozwija automatycznie obrazkową legendę. Tym samym unikniemy irytującego błądzenia po opcjach. Lista parametrów udostępnionych do regulacji jest kompletna - jasność, kontrast, gamma, temperatura barwowa. W tym miejscu za ciekawostkę może zostać uznana funkcja Bright Intelligence, która dostosowuje jasność do sytuacji w zależności od odczytu z czujnika światła i zawartości sceny. Choć w praktyce brzmi to zachęcająco, pierwsze próby użytkowe szybko studzą zapał. Algorytm sterujący dodatkiem bywa bardzo nieprzewidywalny, co nad wyraz często prowadzi do niespodziewanego oślepienia użytkownika szczytowym poziomem luminancji.

Projekt menu ekranowego OSD może być przykładem do naśladowania. Interfejs jest czytelny i prosty w nawigacji, a przy tym oferuje ogrom funkcji.